Wody w parkowych stawach nie zabraknie
– Gospodarzem potoku płynącego w granicach miejskich Jeleniej Góry jest RZGW. Miasto będzie modernizować ten fragment, gdzie istnieje ujęcie wody zasilające stawy w Parku Norweskim – dodaje J. Łużniak. – Koszt tych robót to 40 tysięcy złotych, ale dzięki nim będziemy mogli bez problemów zasilać oba parkowe stawy, jedne z najbardziej malowniczych w Jeleniej Górze.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (8)
Super!!To taka wiadomość jak by Jelenia lezała na Wzgórzach Golan>
a akwedukt też zbudują?
Zastanawiam się gdzie taki vice dostanie ,kto go zatrudni jak mu się kadencja skończy?
Nie bój się, nie bój. Pójdzie do jakiegoś Aniluxu, jak Czernow, do muzeum, jak Kusiak albo do MZK, jak Prystrom. Może też zostać prezesem Term, dziekanem jakiejś uczelni, dyrektorem jakiegoś szpitalika itp. Stołków jest mnóstwo, a jeśli będzie jakichś papierów brakowało, to zrobi szybki dwutygodniowy kurs weekendowy i już. Jeśli problemem będzie konieczność zorganizowania castingu, to i to da się obejść. Poprzedni dyrektor pójdzie na chorobowe, a on zostanie p.o. Nie takie rzeczy się w tym mieście robiło. Byt ma zapewniony.
Trzeba zaznaczyć że potok Czerwonka zasilał kiedyś także staw w Dąbrówce - ale oczywiście po wielkich pracach w przeszłości przy regulacji potoku zabrakło wody i dla stawu w Parku Norweskim i dla Dąbrówki - że też u nas wszystko co zbudował Niemiec musi być zniszczone
Jutro środa to czas na wywiad kogoś od "drógimostow"
Co nam przyniesie jutrzejszy dzień?
Nie zabraknie w wody nigdy. Lojalni prezesi Wodnika doleją za pieniądze podatnika. A tak z innej beczki ile kosztowało spółke wypełnienie Term cieplickich woda z Wodnika
Nasi jak ruszą jakąś wodę, to wiadomo, że coś przestanie działać, tak samo jak staw przy Morcinka załatwili regulując potok, odcięli dopływ wody, teraz przy brzegach muł i kamienie zamiast trawy.