18-latek wybrał czas, kiedy krewnej nie było w domu. Nie miał swobodnego dostępu do rzeczy babci, bo ta zamykała swój pokój na klucz. Chłopak sforsował je, wyłamując zamek, a następnie przeszperał szafki seniorki. Zabrał pieniądze i biżuterię. Od razu po przestępczym czynie popędził do salonu telefonii komórkowej, żeby kupić upatrzony model telefonu. Resztę pieniędzy i biżuterię przekazał koledze wspólnikowi. To na wypadek, gdyby ktoś go posądził o włamanie i zaczął przeszukiwać jego rzeczy. Policja szybko rozwiązała zagadkę skoku na majątek starszej pani. Sprawca przyznał się do włamania i kradzieży, a u jego kolegi, poza biżuterią i częścią pieniędzy, znaleziono kilka porcji metaamfetaminy. Wnukowi- włamywaczowi grozi do 10 lat więzienia, jego wspólnikowi - do 5.
Komentarze (2)
jak glupia babcia, to i wnuczek jest debilem .... ma za swoje :):) hihihi