Zobaczymy m.in.: „cutting” – królową konkurencji westernowych, czyli wyodrębnienie ze stada sztuki bydła w czasie 2,5 min.; „calf roping”, gdzie jeździec w pełnym galopie zarzuca lasso na szyję lub rogi uciekającego cielaka; „working cow horse” – tu jeździec ma za zadanie utrzymać cielaka przez określony czas w wyznaczonym miejscu, następnie wymusić jego bieg wzdłuż areny oraz min. jeden zwrot. Będzie też „team penning” - konkurencja drużynowa, w której trzyosobowy zespół ma za zadanie wyodrębnić ze stada określone wylosowanym kolorem cielaki i zagonić je do zagrody w jak najkrótszym czasie.
Dodatkowo w piątek, 31 lipca o godz. 14.00, odbędzie się największa w Europie parada kowbojów, traperów i Indian z centrum Karpacza do Western City (trasa: DW Mieszko - deptak - ul. Obrońców Pokoju – Western City).
Komentarze (7)
To co się dziej na Western City to chore biznesowe urojenia Pana Pokoja sprzeczne z natura i przepisami ochrony zwierząt. Czy właściwe organy zainteresują się wreszcie molestowaniem zwierząt przez tego Pana i kompanów . Przecież ten unijny las vegas to chory pomysł jak i jego wszystkie publiczne działania. Dziki zachód to już nam zrobiła PO z PSL przez 8 lat
Może napisz coś więcej o złym traktowaniu zwierząt, skoro masz taką wiedzę, to przede wszystkim powinieneś to zgłosić np. Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami.
Zgłosić do Towarzystwa Opieki nad zwierzetami ? Wolne żarty po co skoro radna JG i jej mąz prezes to kumple z PO ?
Czyżby już nie było innego sposobu na życie tylko przejmowanie jankeskiej kultury w najgorszym wydaniu? Skąd to się bierze?
Schetyna był ?
KUMAK więcej pomników i szydłobusów