Losowana z drugiego koszyka drużyna KS „Wichoś” trafiła do silnej sportowo grupy. Turniejowe faworytki, koszykarki SKK Polonii Warszawa, od trzech lat bezskutecznie „pukają” do bram wyższej ligi. Gospodynie turnieju z KS JAS FBG Zagłębie II przekonywały, że nie zamierzają odpuszczać rywalkom. Sosnowiecki team mógł praktycznie wystawić wszystkie polskie zawodniczki, które grają w w ekstraklasowej drużynie.
Najpierw, 6 kwietnia, zespół KS „Wichoś” spotkał się z Zagłębiem II. Koszykarska potyczka miała wyrównany przebieg. W ocenie szkoleniowca „jeleniogórzanki zaprezentowały bardzo rzetelną koszykówkę, opartą na zespołowej obronie i poukładanej grze w ataku. Najwięcej, 20 punktów zdobyła Marta Klementowska, która zanotowała też siedem asyst. Celnie rzucały Aleksandra Prokop i Monika Paradowska (obie po 8 pkt.) oraz Jagoda Kuduk (6 pkt.). Często faulowana Aleksandra Lorenz trafiła za 10 punktów, nie wykonując ani jednego rzutu wolnego. Przez cały mecz wykonaliśmy tylko trzy rzuty osobiste. Moje podopieczne były zdegustowane postawą sędziów, którzy przez cały mecz gospodyniom odgwizdali zaledwie pięć fauli”.
Dzisiaj, 7 kwietnia, od godziny 17, zaplanowano sobotnie spotkanie SKK Polonii Warszawa z KS „Wichoś”. Tylko zwycięstwo jeleniogórzanek w meczu o wszystko może przedłużyć nadzieje na awans do turnieju finałowego. Na zakończenie imprezy w niedzielę, 8 kwietnia, warszawskie koszykarki powalczą ze Ślązaczkami.
Komentarze (1)
Wyszło jak zwykle.