Był to klasyczny tekst rozrachunkowy, w którym autor, jak to zresztą bez ogródek zapowiadał w tytule, rozliczał się z grupą, w Warszawie będącą mu solą w oku – inteligencją twórczą, we wczesnych latach 50. artystyczną awangardą stalinizmu, później jednym z podstawowych motorów moralnego fermentu i przełomu Października 56. Tyrmand uważał to środowisko za niemal bez wyjątku przeżarte moralną korozją, cyniczne i koniunkturalne, przeciwstawiał mu swoją niezłomność w latach stalinowskich. Identyczne tezy eksponowało “Życie towarzyskie i uczuciowe”, powieść z jasno czytelnym kluczem, wydane nakładem Instytutu Literackiego w Paryżu latem 1967.
To są moje porachunki osobiste z komumizmem I z ludźmi w komuniźmie. Kogo nie interesuje ich prywatnośc lub razi wąskośc ich perspektyw, niech dalej nie czyta. Dalej moa będzie o gnojeniu I z tego tylko wynikają moje uogólnienia I manie. Może byłem pomyłką w historii, może się spóźniłem I wygłupiałem, zgoda, ale próba postępowania zgodnie z własnym sumieniem, jest zawsze probierzem uczciwości – pisał Tyrmand.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...