Warto czytać: Dalsze losy „Śląskiego Kopciuszka”

Gabriela Anna Kańtor jest pisarką, która lubi snuć opowieści w ten intrygujący sposób, że zaprasza Czytelnika do samego środka opisywanych zdarzeń; gdzie wszystkiego można dotknąć, ujrzeć przeszłość w nowym aspekcie i pokusić się o próbę jej reinterpretacji.

Takim zaproszeniem są cztery powieści tej autorki wydane w Wydawnictwie MG: saga rodzinna „Koronki z płatków śniegu (2017), powieść psychologiczna „Tańcząc na czubkach palców” (2018), pszcyńska impresaj biograficzna o niezwykłej arystokratce pt. „Ławeczka księżnej Daisy” (2019) oraz powieść historyczna „Śląski Kopciuszek” (2020), której kontynuacją jest najnowsza, piąta książka autorki nosząca tytuł „Pani na Kopicach”. Te dwie ostatnie powieści tworzą dylogię – cykl literacki, w którym każdy z dwóch utworów stanowi samodzielną, zamkniętą całość.

Nawet gdyby klasycy baśni bardzo się starali, nie wymyśliliby tej historii, takiego widowiskowego dalszego ciągu losów Kopciuszka. A wszystko to wydarzyło się naprawdę, wiele lat czekając na odkrycie i opisanie. Pani na Kopicach to swoiste herstory, oddanie głosu kobiecie, która żyła w XIX wieku i teoretycznie głosu nie mając, zmieniła jednak świat wokół siebie, pokazując, że warto wyłamać się z konwenansów epoki. 

Czytaj także: 

W najnowszym wydaniu Nowin Jeleniogórskich 47/2020

Warto czytać: Miedzy prawdą, wybiegiem i kłamstwem

Warto czytać: Powrót do Plumfield