Wagary po europejsku

European Expo 2012 dotarło do „Budowlanki”. Na jeden dzień niemal wszystkie klasy zabobrzańskiego liceum zamieniły się w miniaturki europejskich krajów. Wszystko w ramach zmagań o tytuł „Class of the Year 2012” (Klasy Roku 2012) w Europejskim Dniu.

Zamiast leżeć na trawce Paulina Parowicz wybrała gotowanie knedliczków ze skwarkami i bryndzą.

- Wylosowaliśmy Słowację. Żeby dobrze ją zaprezentować postanowiliśmy zareklamować ich kuchnię. Oprócz knedliczków będą jeszcze strucle z lodami oraz ser camembert w panierce z żurawiną – mówiła Paulina.

Inne klasy promowały z kolei turystykę. Tym tropem poszli uczniowie, którzy wylosowali Chorwację. W swojej niewielkiej sali stworzyli kamienistą plażę i bogaty poczęstunek złożony z tradycyjnych potraw. Serbia przypominała o swoich piłkarskich talentach. W klasie stworzyli boisko. Z ławek zrobili trybuny. Zadbali też o murawę i profesjonalne bramki. W Hiszpanii nie mogło zabraknąć toreadora i tancerki flamenco. Konkurs skutecznie przyciągnął uczniów do szkoły.

- Przede wszystkim zintegrował nas i pozwolił chociaż w ten jeden dzień w roku przyjść do szkoły w dobrym humorze – komentowała Iwona Januszewska.

Jak na szkołę przystało konkurs miał też swoje edukacyjne walory.

- Niektóre z przedstawianych krajów nie są tak popularne w Polsce jak na przykład Liechtenstein czy Islandia, a dzięki takim dniom jak dzisiaj możemy cokolwiek się o nich dowiedzieć – dodała uczennica.

- Teraz na pewno będę już pamiętał, że Volvo, Saab i Ikea pochodzą ze Szwecji – przyznał Michał Polikowski.

Pomysłom uczniów nie było końca. Stawka była bowiem spora. Na zwycięzców czekał prestiżowy tytuł „Class of the Year 2012”, do tego piątki i plusy z WOS-u oraz geografii. Dzień wagarowicza ma jednak swoje prawa.

- Konkurs konkursem, ale bez wyjścia na miasto się dziś nie obejdzie – dodał Michał Polikowski