W samochodzie miał 300 działek „amfy”

Mężczyzna wpadł podczas kontroli drogowej. Jechał renaultem twingo. Policjanci zwrócili na niego uwagę, gdyż jechał tak, jakby był pod wpływem alkoholu. Jak się później okazało, były to narkotyki. Podczas kontroli mężczyzna ukradkiem wyrzucił coś z samochodu. Zauważył to jeden z policjantów. Okazało się, że był to woreczek z prochami. Było w nim ponad 300 działek amfetaminy.

- Mieszkaniec Kowar trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za posiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz o kierowanie samochodem pod ich wpływem – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Za to grozi do 8 lat.

Policja sprawdza też, skąd 29-latek miał narkotyki i czy nie rozprowadzał ich innym. Wątpliwe raczej, by owe 300 działek trzymał na użytek własny. Policja wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie go.

Wytwórnia kompotu zlikwidowana
Dolnośląscy policjanci w jednym z mieszkań w Złotoryi zlikwidowali wytwórnię polskiej heroiny – poinformowała mł. asp. Magda Kruaze z KWP Wrocław. - Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 28 i 45 lat.
W mieszkaniu zabezpieczono 13,5 kilograma słomy makowej - surowca do produkcji narkotyku. Jak się okazało, obaj zatrzymani byli już wcześniej notowani. Grozi im do 10 lat więzienia a z zabezpieczonego materiału można było wyprodukować 1500 działek polskiej heroiny.