To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W piątek 13-go horror na drogach

Fot. Gulbin

U wyjazdu z Jeleniej Góry w stronę Karpacza zderzyły się volkswagen passat z chevroletem. Dwie osoby trafiły do szpitala po kolizji w Kowarach. To tylko część tego, co działo się dzisiaj popołudniu na drogach w Kotlinie Jeleniogórskiej.

Wystarczył pierwszy dzień prawdziwej zimy w naszym regionie, a już okazała się smutna prawda, że pogoda zaskoczyła drogowców.
Około 15.30 na drodze w kierunku Przełęczy Kowarskiej, na tzw. języku teściowej kierowca opla astry nie opanował pojazdu i uderzył w drzewo. - Jadący z nim kobieta i kilkuletnie dziecko trafili do szpitala – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Na szczęście okazało się, że nic poważnego im się nie stało.
Jakby uczestnicy tego zderzenia mieli mało kłopotów (pobyt w szpitalu i rozbite auto), to jeszcze kierowca został uznany za sprawcę kolizji. Policjanci uznali, że nie dostosował on prędkości do warunków. Otrzymał mandat i 6 punktów karnych.
Groźnie wyglądało zderzenie u wyjazdu z Jeleniej Góry w stronę Karpacza. Kierowca vw passata wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas jezdni i uderzył w prawidłowo jadącego chevroleta. Ruch na drodze przez ponad godzinę odbywał się wahadłowo. Na szczęście, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Szczęście w nieszczęściu mieli też uczestnicy stłuczki na drodze między Krzaczyną a Ściegnami. - Mieszkaniec Kowar jadący mercedesem w wyniku nieprawidłowo wykonywanego wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z peugeotem – mówi rzeczniczka policji.
Sprawca otrzymał mandat i 6 punktów karnych.
Dzisiaj popołudniu drogi w naszym regionie przypominały lodowiska. O kłopotach na odcinku Kaczorów – Radomierz pisaliśmy. Policja interweniowała też w okolicach Kapeli, bo auta na oblodzonej drodze niemal tańczyły na jezdni. Drogę zamknięto i wezwano piaskarki. Ruch przywrócono dopiero po tym, jak przejechały nią piaskarki.
Dla kierowców oznacza to jedno: skończyła się jesień tej zimy i trzeba zacząć jeździć naprawdę ostrożnie.

W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
Jeden z samochodów jest całkowicie zniszczony. Fot. Gulbin.
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach
W piątek 13-go horror na drogach

Komentarze (1)

Jadąc z Jeleniej Góry do Karpacza i Kowar 30 km/h nie widziałem żadnej
Piaskarki ! Czy ktoś nie powinien za to beknąć ? Po co ktoś wygrywa
przetarg na odśnieżanie jak w ciągu 2 h nie może zareagować!!!!!