Produkcja w zakładzie stanęła w wyniku pożaru. Wybuchł on tydzień temu podczas nocnej zmiany. Zapaliła się jedna z dwóch maszyn, produkujących papier. Ogień powstał prawdopodobnie od łożyska. Hala przez tydzień była zamknięta, nikt z zakładu nie miał do niej wstępu. Zabezpieczyła ją policja, która prowadziła postępowanie, potem jeszcze musiał do niej wejść przedstawiciel ubezpieczyciela. Część ze stuosobowej załogi była na urlopach. - Niektórzy wykorzystali zaległe urlopy, inni bieżące – wyjaśnia Jerzy Czarnecki.
W poniedziałek wznowiono produkcję na jednej z maszyn. - Druga będzie gotowa za ok. trzy tygodnie. Musimy wymienić część elementów, specjalna firma musi ją oczyścić – mówi prezes.
Jak mówi, nie wie jeszcze, ile wynoszą straty w wyniku pożaru. - Na same kable wydaliśmy już ok. 80 tysięcy złotych – mówi.
Więcej na ten temat jutro w „Nowinach Jeleniogórskich”.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...