
Rolnik, Ryszard Jaros, stanął przed sądem pod zarzutem narażenia mężczyzny, którego potrącił traktorem, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz kierowania gróźb karalnych. I choć amator słoneczników w czasie bójki z rolnikiem złamał mu koość śródręcza, to jednak zarzutów nie usłyszał, bo prokuratura uznała, że mężczyzna działał w warunkach obrony koniecznej swojego 13-letniego syna.
(...)
- Gdy mnie zobaczyli, zaczęli uciekać, więc jechałem w ich stronę ciągnikiem. Zatrzymałem się i szedłem w ich stronę, ale ten starszy śmiał się ze mnie i dalej uciekał. Znowu wsiadłem do ciągnika i chciałem go dogonić. Nie jechałem szybko i najechałem mu na rower, przewrócił się. Wstał jednak i chciał mnie wyciągnąć z kabiny, szarpał mnie.
(...)
Według relacji amatora słoneczników, sam fakt wejścia na pole i zerwania słoneczników wynikał „z błędnego przekonania, ze stanowią one odpad, który będzie utrudniał rolnikowi zbiór owsa”.
Mężczyzna opowiadał także, że gdy zobaczył traktor jadący w jego kierunku, zszedł z pola razem z synem. Jednak rolnik od razu zaczął ich wyzywać i grozić, że zabije.
Widząc agresywne zachowanie R. Jarosa, mężczyzna powiedział do syna, by wsiadał na rower i uciekał. Sam chciał wyjaśnić rolnikowi, dlaczego zerwał słoneczniki i przeprosić oraz zapłacić za szkodę. Jednak kierowca ciągnika był nieprzejednany...
Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 35/13.
Komentarze (23)
Cyt: sam fakt wejścia na pole i zerwania słoneczników wynikał „z błędnego przekonania, ze stanowią one odpad, który będzie utrudniał rolnikowi zbiór owsa”. To tak samo debilne tłumaczenie jak pomroczność jasna. Niestety w Polsce ponownie wygrał złodziej. Pomijam tu zachowanie się rolnika, który powinien mieć osobną sprawę. Ale co miał zrobić jak widzi złodzieja w czasie kradzieży ?
Jak widać, trzeba przyjąć zasadę babci Pawlakowej z "Sami swoi" - "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie, - bierz granaty". Trzeba wreszcie doprowadzić do wymuszenia zasady : " Nie twoje? Nie rusz" !!!, a wtedy żaden złodziej nie będzie stawiany w roli "pokrzywdzonego", skoro "sam pcha się pod traktor".
w szwecji istnieje tzw."allemansrätten" ktore umozliwia spolecznosci np.zbieranie runa lesnego w prywatnym lesie,z chwila wejscia szwecji do
uni przybylo nam turystow-o "allemansrätten" slyszeli i ..zaczeli wycinac
drzewa w lesie na ognisko,miejscowa policja tylko informowala turystow
o zasadach funkcjonowania w/m prawa-niewiele to pomoglo wiec sluszy sie strzaly z dubeltowek w lasach nawet podczas okresu ochronnego zwierzat
ale to nie do zwierzat chlopi i inni wlasciciele lasow strzelaja
jak dotychczas tylko bardzo lokalne gazety o tym pisza,duze media niechca
naglasniac goscinnosci szwedow wobec zagranicznych turystow-drwli,
po polach mozna chodzic lecz jedynie po miedzach,lub po zbiorach.
hej då / tschüs
może i chciałeś coś fajnego napisać, ale niestety to zwykły bełkot z którego ciężko coś wywnioskować, ale tak to już jest że ten który do szkoły miał pod górkę woli wyjechać, liznąć trochę lepszego świata, a później wypisywać dyrdymały bo nie potrafi sklecić porządnie sensownego zdania, no i na koniec oczywiście zagraniczne pozdrowienie, żeby było jasne jaki to on uczony i światowy. Co do artykułu to oczywiście jak zawsze w naszym kraju wygrywa złodziej, a biedny rolnik jeszcze mu zapłaci za szkody moralne jakie poniósł bezwstydny leń, uczący swojego syna jak łatwo i przyjemnie żyć na cudzy rachunek w tym chorym kraju, moim zdaniem łapy upie...ć u samej d..y to następnym razem jeden z drugim najpierw pomyślałby czy warto cokolwiek ukraść. Niestety patologia szerzy się w tym kraju jak zaraza, a g****m i biednym narodem łatwo się rządzi, więc chyba do tego zmierza nasz rząd. Żegnam się tradycyjnym: Darz bór !!!!
darz bór? Czyli myśliwy? Ja pierdziele...morderca będzie osądzał złodzieja...tylko mi tu nie pitol,że ty tylko strzelasz do tych chorych i starych...weź guna i strzel komuś z rodziny lub znajomych między oczy i powiedz słodkim, spijaczonym głosem...darz bór
każdy powinien mieć możliwość natychmiastowego zatłuczenia chołoty przyłapanej na kradzieży. Lub chociażby urwania złodziejskiej łapy. To nie ludzie, tylko szkodniki-jak karaluchy i szczury, i tak powinni być traktowani. Nie uczmy łatwego życia nierobów
trzeba było lać gdzie popadnie. Skur....ów złodziei lać i patrzeć czy równo puchnie. Sprawa dla policji-ale wobec dwóch złodziei starego i młodego palanta co po cudze łapy wyciągają.
Chyba nikt z piszących na ul. Wiejskiej nie mieszka i nie wie kto to Jaros
Pozdrawiam Sąsiada pana Ryszarda i jestem po jego stronie nie po to wybudowali zabrzaką ścieżkę by jeszcze chodzili po nie swoich polach.Nie po to ktoś was zabobrzaki w klatkach pozamykał żebyście chodzili po czyimś.
Palant który jechał na rowerku się przewrócił i dobrze jaki dał zrywając czyjąś własność synowi.Niech pódzioe na ryneczek i sobie kupi .Sk***.... Jeden.
Również jestem sąsiadem pana Jarosa i zgadzam się z wypowiedzią sąsiada.
Bo w tym kraju jak Polska nikt nie szanuje prywatnosci innego czlowieka. W kraju którym żyje jest prawo przestrzegane przez obywateli ponieważ jest wpajane od najmlodszego pokolenia. A tu co taki ojciec daje za przyklad swojemu synowi gdy wchodzi nie na swoj teren i pokazuje jak bezkarnie może sobie na to pozwalac.
nie ważne czy tam rosły maki słoneczniki czy inne rośliny! Gdyby do mnie wszedł taki delikwent bez chwili zawachania wymieżylbym ze śrutu!
CIEKAWA CHCIAŁ PRZEPROSIĆ ROLNIKA I MU ZAPŁACIĆ ? BZDURA MÓGŁ POMYŚLEĆ WCZEŚNIE I NIE KRAŚĆ JEŻELI TO NIE JEST JEGO,A ROLNIKOWI NERWY NIE WYTRZYMAŁY NIC DZIWNEGO.
mam ogród przy drodze. Bez rozrósł się,ze gałęzie wystawały ponad płot. Nie przepuscili okazji by zerwać gałązke! W tym roku pół krzaka obeschło
sonia lej nygusów,nierobów i wiochmenów z zabobrza !!!!!!!!!! nie daj obrywać bzu on tak ładnie pachnie!!!!!!!!
nie wierzę w to co tu czytam. buzujący adrenaliną rolnik próbuje zabić człowieka za zerwanie ... słonecznika z otwartego pola a dziesiątku ludzi są zdania, że miał prawo zatłuc go na śmierć. jesteście chorzy. żeby było jasne - nie pochwalam kradzieży ale reakcja tego pana była nierównomierna do czynu i powinien ponieść karę.
w tej zapyziałej dziurze jaką jest jelenia góra brakuje tylko linczów i samosądów. może rozpalicie stosy albo zaczniecie wieszać ludzi, za to że zerwali wam gałązkę z krzewu wystającego za ogrodzenie labo kwiatka z przydrożnego rowu?
Leo a znasz ty pojęcie własności?
Dzis łatwo naopowiadac głupot, że poszedł koles pole porządkowac rolnikowi i mu pomóc , akurat sąd to"połknął" tym razem , ale wszyscy wiedza jak było naprawde.
Nie właźcie na cudze! won od tego co rolnikowi w polu rośnie! jego pole jego ziemia jego problem jego zielsko nic wam do tego.
Jakby do waszego m4 wszedł sobie rolnik ot tak poukladac wam na polkach to tez byście byli zafasynoiwani pomocą?
No litości! nie błaźnijcie się wystarczy , że z NIS śmieją....
Leo a znasz ty pojęcie własności?
Dzis łatwo naopowiadac głupot, że poszedł koles pole porządkowac rolnikowi i mu pomóc , akurat sąd to"połknął" tym razem , ale wszyscy wiedza jak było naprawde.
Nie właźcie na cudze! won od tego co rolnikowi w polu rośnie! jego pole jego ziemia jego problem jego zielsko nic wam do tego.
Jakby do waszego m4 wszedł sobie rolnik ot tak poukladac wam na polkach to tez byście byli zafasynoiwani pomocą?
No litości! nie błaźnijcie się wystarczy , że z NIS śmieją....
chory psychicznie rolnik, najpierw do więzienia gdzie ochłonie a potem na leczenie do zamkniętego oddziału.