
Dodatkowo, przynęta znajdowała się na środku żółtego szlaku, prowadzącego z Sowiej Przełęczy do Kowar.
- Moim zdaniem takie jej umiejscowienie stanowi niebezpieczeństwo dla turysty. Co więcej rozleniwia myśliwych i zmniejsza ryzyko nietrafienia w zwierzynę – podkreśla Piotr Wincenty.
O niecodziennej praktyce wabienia nie słyszał nigdy wcześniej także zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Śnieżka, Sławomir Orłowski.
- Wprawdzie nie mogę jednoznacznie określić czemu miałyby służyć te kartony przykrywające zapory przeciwrumowiskowe. Mogę jedynie domniemać, że są elementem nieetycznego myślistwa. Dzięki nim zwierzyna jest wabiona, a wieczorną porą lepiej widoczna. Jeśli za położenie takiej przynęty jest odpowiedzialny myśliwy, to uważam, że przegiął sprawę. Na takim tle bowiem zwierzę nie ma praktycznie szans, a strzał jest celniejszy, właściwie pewny – wyjaśnia Sławomir Orłowski.
Teren, na którym Piotr Wincenty znalazł niecodzienne wabiki należy do obwodu Koła Łowieckiego „Knieja”.
- Przede wszystkim nie stosujemy tego typu praktyk. A ponadto przy obecnej technice i optyce nie mamy nawet takiej potrzeby. Wykorzystujemy za to rchociażby ożne fazy księżyca – tłumaczy Marcin Dubicki z Koła Łowieckiego „Knieja”. Jego zdaniem zaśmiecanie lasów mają w swoim niechlubnym zwyczaju okoliczni mieszkańcy.
Warto przypomnieć, że nęcenie zwierzyny jest tylko dopuszczalne w przypadku zwierzyny drapieżnej, a nie łownej. Nie wolno więc dokarmiać saren czy jeleni w pobliżu miejsc polowań.
![]() |
![]() |
![]() |
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...