To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W „Antykwariacie” promowali przewodnik

W „Antykwariacie” promowali przewodnik

W „Atykwariacie” na Placu Ratuszowym spotkali się wczoraj przewodnicy górscy, czytelnicy wydawnictw regionalnych, osoby zafascynowane Karkonoszami i Kotliną. Przyczynkiem była promocja reedycji pierwszego górskiego przewodnika turystycznego napisanego po polsku pt. „Warmbrunn i okolice jego”...

Ivo Łaborewicz (autor obszernego wstępu do przewodnika) opowiadał o oryginalnej wersji przewodnika z 1850 roku, detektywistycznych poszukiwaniach Ryszarda Kincla, który dopiero w 1972 roku ustalił autorkę przewodnika i kulisach wydania współczesnej wersji książki (opatrzonej ilustracjami Cieplic autorstwa uczniów liceum plastycznego). Emil Mendyk, który poprowadził spotkanie, nie bez powodu przyszedł do „Antykwariatu” w stroju przewodnika. „Jesteśmy nadal do wzięcia” - uśmiechał się przewodnik do czytelników. Cichą bohaterką wieczoru była Regina Chrześcijańska. Słuchacze nagrodzili jej wydawnicze starania i 10-letnią promocję książek o regionie (w tym przewodnika po okolicach Cieplic) gromkimi brawami.

Przewodnik po „Cieplicach i okolicach jego” powstał w 1850 roku. Wydany po polsku przewodnik opisywał ciekawe miejsca, proponował kuracjuszom przyjeżdżającym do cieplickich wód krótkie wypady za miasto w Góry Olbrzymie. Aż do 1972 roku przewodnik opisywano jako pozycję bezimiennego autora. Dopiero Ryszard Kincel odszukał w księgach kuracjuszy cieplickiego zdroju autorkę. Okazała się nią Rozalia Saulson, warszawianka pochodzenia żydowskiego. O autorce, jej zafascynowaniu Górami Olbrzymimi i miejscach, które poleca obejrzeć, naprawdę warto poczytać.

-Z tego przewodnika, od Rozalii Saulson, możemy się uczyć miłości do regionu – powiedział Ivo Łaborewicz.

Oryginalny przewodnik Rozalii Saulson można obejrzeć w bibliotece na Piasku we Wrocławiu. Po 150 latach – w 2000 roku – powrócono do wydawnictwa. Aktualna wersja pięknie wydanego przewodnika może być perełką – pamiatką z Karkonoszy. Co do tego, nikt, kto uczestniczył w spotkaniu w „Antykwariacie”, nie miał wątpliwości.

Fot. MPP
Fot. MPP
Fot. MPP
 
 
W „Antykwariacie” promowali przewodnik
W „Antykwariacie” promowali przewodnik
W „Antykwariacie” promowali przewodnik