To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Włamała się do mieszkania, nie można jej wyrzucić

Włamała się do mieszkania, nie można jej wyrzucić

Czy w Jeleniej Górze opłaca się zajmować pustostany? Okazuje się, że... tak. Choć łamie się w ten sposób prawo, w praktyce pozostaje się bezkarnym. Poza tym jest to metoda nie tylko na zdobycie mieszkania, ale także na życie w nim za darmo.

Przy ul. Cieplickiej w Jeleniej Górze stoi zabytkowy budynek. Kiedy z jednego z czterech mieszkań wyprowadziła się lokatorka, sąsiad z parteru wziął łom i je otworzył. W taki oto sposób wprowadził do niego swoją córkę.

- Chcieliśmy kupić to mieszkanie - wspomina właścicielka 42 proc. budynku, Grażyna Szybińska - sąsiadka z góry. - W Zakładzie Gospodarki Lokalowej powiedziano nam wówczas, że pokój z kuchnią warte są 32 tys. zł. Pani która się do tego mieszkania włamała, przejęła je za darmo.

Grażyna Szybińska mówi, że dzika lokatorka mieszka w nim do dziś, a więc od około trzech lat. Jest przy tym bardzo uciążliwa. Często razem z konkubentem awanturuje się i pije alkohol. Zabawy i imprezy nie są niczym niezwykłym.

- Jak to jest, że w czasach, w których niektóre rodziny wykwaterowuje się nawet nocą i w sposób bezwzględny, ci nielegalni lokatorzy mieszkają, niszcząc nie swoje mienie, a nikomu to nie przeszkadza? - pyta Grażyna Szybińska. - Gdzie tu sprawiedliwość i prawo?

Jerzy Lenard, wiceprezydent Jeleniej Góry, przekonuje tymczasem, że w mieście pustostanów rozumianych jako lokale pozbawione opieki i właściciela, praktycznie nie ma. Są jedynie mieszkania sprawiające wrażenie, jakby do nikogo nie należały.

- Tak naprawdę jednak mają właściciela i nikt o nich nie zapomniał - mówi Jerzy Lenard. - Część z nich czeka na zasiedlenie, część na remont, jeszcze inna część przeznaczona jest do sprzedaży czy pozostaje w trakcie zmiany prawnego statusu. Osoby postronne zauważają tylko, że nikt w nich nie mieszka, ale to nie znaczy wcale, że pozostają poza systemem.

W Jeleniej Górze takich pseudopustostanów jest kilkanaście. Na niektóre nie ma kupców, inne służyć będą już niebawem jako mieszkanie socjalne lub komunalne. W kolejce po własne lokum czeka w mieście około 2,5 tys. osób. Średni czas oczekiwania to 6-8 lat.

Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 17/10.
 

Komentarze (6)

Hmmm to może ja też sobie poszukam jakiegoś fajnego mieszkania blisko centrum :) bo przechodząc przez centrum widzę dość sporo pustych mieszkań.

tak sobie pomyślałam po przeczytaniu tego artykułu ze bardzo by mi się również przydało jakieś ładne mieszkanko.I jeszcze za free :woohoo:
To co obywatel idziemy na poszukiwanie jakiegoś ..... :lol:

czlowiek ma problemy znalezc mieszkanie dla siebie i dzieci tula sie a taka poradzila sobie i juz moze mi tez tak znajdzie mieszkanie////

Dziękujemy za oddanie głosu

Aktualności - Wyniki 34,35 (M.O.)

Kto kandydatem na prezydenta?
Kto kandydatem PO na prezydenta? (nieoznaczenie kandydata nabija punkty Panu Markowi Obrebalskiego)

Sonda ustawiona pod Prezydenta.

Kiedy się skończy żeby młodzi ludzie w tym naszym mieście mogli mieszkać w wymarzonych mieszkaniach jeżeli ich dochody są niższe niż możliwość kupienia mieszkania na własność więc w tej sytuacji młodzi ludzie niemają wyjścia i wprowadzają się do pustostanów!A to że sądzi Grażyna Szybińska że to rodzina patologiczna to bardzo się myli bo ta kobieta i ten męszczyza mają dziecko i pracuja uciwie na polske płacąc podatki!Żeby tak wnoskować przez prasę że to patologiczna rodzina najpierw trzeba sprawdzić czy ta rodzina taka jest,a póżniej pisać o tym jaka jest.Można powiedzieć że ta rodzina może wystąpić na drogę sądową o zniesławienie przez panią Grażyne i gazetę nj24.