Władysław Malec nadal poszukiwany

- Niestety w wyniku prowadzonych poszukiwań nie udało nam się natrafić na żaden ślad. Nie znaleźliśmy też ewentualnych elementów garderoby, które mógłby zostawić mężczyzna. Ślad po nim zaginął – tak trwające już od trzech dni poszukiwania relacjonuje oficer prasowy KMP w Jeleniej Górze, podinsp. Edyta Bagrowska.

Do tej pory działania były prowadzone dwutorowo.

- Przy współudziale ochotników z OSP Łomnica i Bukowiec policjanci wraz ze strażakami przeszukali pobliskie lasy oraz główne drogi – informuje kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze.

Bezowocnie zakończyły się dziś również działania członków Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej.

- Wczoraj kilku nurków przeszło korytem rzeki od Łomnicy do Dąbrowicy sprawdzając metr po metrze przemierzany odcinek. Dziś z kolei nasze działania polegały na przeszukaniu rzeki w okolicach mostu w Grabarowie, przy ulicy Wiejskiej, tamtejszego łazu jak również elektrowni na ulicy Różyckiego - relacjonował st. asp. Piotr Wincenty, dowódca Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej.

Chwile zwątpienia przeżyli dziś nurkowie, którzy przeszukując teren elektrowni przy ulicy Różyckiego natrafili na zwalone drzewo w zbiorniku.

- Usunięcie zalegającej kłody rozwiało jednak nasze wątpliwości, bo obawialiśmy się natrafić w tym miejscu na najgorsze – relacjonował st. asp. Piotr Wincenty, dowódca Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej.

O tym czy działania będą prowadzone także jutro zdecyduje policja.
Z informacji jakie służbom przekazała rodzina zaginionego mężczyzna na nic poważnego nie chorował, nie miał też większych problemów z pamięcią.