To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Włókniarz lepszy w derbach

Trwa dobra passa piłkarzy z Mirska, którzy po dalekiej od oczekiwań, słabej rundzie jesiennej (12. miejsce), zgodnie z obietnicą trenera Krzysztofa Gajewskiego w meczach wiosennych „wrócili na właściwe tory”. Na przyszłość Włókniarza dobrze rokują dobra realizacja szkoleniowych założeń taktycznych, ambicja i animusz w grze.

Pomimo pozyskania strategicznego sponsora (Łużyckie Kopalnie Bazaltu), kiepsko spisujące się wiosną Łużyce (trzy porażki, jedna wygrana z Orłem Lubawka), marzenia o awansie muszą odłożyć do lamusa. Strata aż 16 punktów do lidera z Zawidowa jest sportowo wymowna. Na trybunach Łużyce ogląda coraz mniej kibiców. To nie dziwi, bo niektóre zagrania wywołują salwy śmiechu.

Sobotni mecz ustawiła już pierwsza jego część. Najpierw piłkę pod poprzeczkę nad wysuniętym do przodu bramkarzem Łukaszem Jańczykiem (19 lat), skierował Gajewski. Potem w zamieszaniu na polu karnym przytomnie zachował się młodszy z braci Morzeckich, Bartosz i było 2:0 dla gości. Po szybkim (51 min.), kontaktowym golu strzałem głową Majki, mimo kilku dogodnych okazji gospodarzom nie udało się wyrównać stanu derbowego meczu.

Łużyce Bazalt Lubań – Pri Bazalt Włókniarz 1:2 (0:2)

0:1 – Krzysztof Gajewski (19 min.) 0:2 – Bartosz Morzecki (30), 1:2 – Marek Majka (51). Żk G. Malinowski i M. Sudnik (obaj Łużyce).