W 8. minucie był remis 2:2. Od tego momentu rywalki rozpoczęły marsz po zwycięstwo. W 19. minucie po rzucie Anety Łabudy było już 10:6 dla gdynianek. Jeleniogórzanki wprawdzie doszły na 10:12, ale potem znowu gdynianki odskoczyły.
Tuż przed przerwą podopieczne Pawła Tetelewskiego prowadziły czterema golami (16:12), ale w ostatniej akcji zgubiły piłkę i Jelena Bader rzutem przez całe boisko trafiła niemal równo z syreną. Po zmianie stron jeleniogórzanki próbowały zmienić rezultat na swoją korzyść, ale bez skutku. Przy stanie 24:20 dla Vistalu trener gdynianek wziął czas, a po nim jego podopieczne podkręciły tempo i odskoczyły na 27:20. Pozwolił sobie też na eksperyment: kilkakrotnie podczas akcji ofensywnej swojej drużyny wycofywał bramkarkę, wprowadzając na jej miejsce zawodniczkę z pola (Joannę Kozłowską). Nasze zawodniczki kompletnie sobie z tym nie radziły, na 6 akcji bez bramkarki gdynianki zdobyły aż 5 bramek.
Ostatnie 12 minut rywalki grały rezerwowym składem, ale zmęczone jeleniogórzanki nie były w stanie zmniejszyć rozmiarów porażki.
Bardzo dobre zawody w jeleniogórskiej drużynie rozegrała bramkarka Katarzyna Demiańczuk. Obroniła wiele rzutów rywalek (m.in. dwa karne) i dzięki niej mecz nie zakończył się pogromem. Był to w ogóle mecz niewykorzystanych karnych: z siedmiu padł tylko dwa gole (Martyna Michalak dla KPR-u i Sonia Kłusewicz dla Vistalu).
KPR Jelenia Góra – Vistal Gdynia 25:32 (13:16)
KPR: Demiańczuk, Kozłowska – Dąbrowska 6, Buklrewicz 5, A. Mączka 4, Michalak 3, Grobelska 2, Tomczyk, Uzar, Fursewicz, Oreszczuk, Bader po 1,
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...