Okazało się, że latarnia jest przechylona a oprawa oświetleniowa wisi na kablu nad jezdnią. – Strażnicy zabezpieczyli to miejsce, powiadomili pogotowie energetyczne i rozpoczęli ustalenia, kto jest sprawcą – mówi Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze.
Okazało się, że latarnię potrącił kierowca tira, który rozładowywał towar w pobliskim sklepie. Przyznał się do winy.
Komentarze (2)
wkrótce domagam się artykułu: "miał skręcić w lewo, a pojechał w prawo - co na to rodzina. Dylemat kierowców" jak można pisać o takich pierdołach. Piszcie o inwestycjach, o miejscach pracy, o tym, dokąd można pójść w weekend...a nie tamten kichnął, ten się zdrzemnął, inny potknął się o krawężnik....jakie miasto, takie dziennikarstwo.
A ja chciałam sobie pierdnąć ,a się zesrałam na rzadko,,,,,,,O tym piszcie,to jest news.....