To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Uratowali życie wędkarzowi

Policjant i trzech przypadkowych mężczyzn uratowało życie wędkarzowi, który wpadł do Jeziora Pilchowickiego i zaczął się topić. Akcja miała miejsce ponad tydzień temu w weekend.

76-letni wędkarz może z pewnością zawdzięczać swoje życie czterem mężczyznom, którzy w niedzielę (21 października) usłyszeli jego wołanie o pomoc. Rybak wpadł do zbiornika o głębokości kilkunastu metrów z samego rana, po tym jak zakręciło mu się w głowie. Dodatkowo brzeg, na którym łowił ryby, należał do jednych z najbardziej niebezpiecznych miejsc jeziora. W większości był pokryty skałami. Mężczyzna natychmiast zaczął jednak krzyczeć, bo z trudem utrzymywał się na powierzchni. Woda coraz bardziej wlewała mu się do butów. Jako pierwsi zareagowali policjant Andrzej Marek i Tomasz Kasprzak. Ten pierwszy wszedł do wody i podając gałąź tonącemu wyciągnął go na brzeg. Pomógł mu w tym także towarzyszący kolega. W międzyczasie dopłynęli dwaj kolejni wędkarze tj. Artur Raczyński i Marek Ciemny. Wszyscy rozpalili ognisko, przy którym uratowany mężczyzna mógł się ogrzać. Temperatura powietrza nie przekraczała w tym dniu bowiem 5 st. C, a wody 10 st. C. Po wędkarza przyjechał syn, który natychmiast odwiózł ojca do szpitala.

Komentarze (2)

Jednym ratują życie innym je niszczą....równowaga być musi

poczytajcie sobie na grodzkie.pl tam jest opis zupełnie inny, policjant pomógł, ale wyjść na brzeg, a do topiącego się podpłynęli wędkarze na łódce... zapraszam na w/w stronę, a redakcję proszę o sprostowanie