36-letni oszust to mieszkaniec Legnicy. Wpadł niemal na gorącym uczynku, gdy 24 stycznia próbował wyłudzić pieniądze od 83-letniego mieszkańca Jeleniej Góry oraz od 73-letniej jeleniogórzanki. - Na szczęście, pokrzywdzeni zorientowali się, że może to być próba oszustwa i powiadomili policję - relacjonuje Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy KMP w Jeleniej Górze.
Mundurowi zatrzymali 36-latka na jednej z ulic w Jeleniej Górze. Mężczyzna posiadał przy sobie etui z symbolami policyjnymi, które imitowało legitymację policyjną. Używał jej podczas "akcji" z seniorami.
Jak ustalono, podejrzany w styczniu w Jeleniej Górze, Szklarskiej Porębie oraz w innych miastach w Polsce oszukał kilku seniorów. - 36-latek działał w ten sposób, że dzwonił do pokrzywdzonych na numer stacjonarny i podawał się za funkcjonariusza Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze - wyjaśnia Edyta Bagrowska.
W trakcie rozmowy informował ich o tym, iż prowadzone jest śledztwo w stosunku do pracowników banku, w którym mają oni zgromadzone środki pieniężne. Mówił, że celem postępowania jest rozpracowanie grupy przestępczej zajmującej się oszustwami i polecał seniorom wypłacenie i wydanie całej gotówki. Starsi ludzie, którzy uwierzyli fałszywemu policjantowi, zgodnie z jego wskazaniami wybierali gotówkę ze swojego konta, a następie mu ją przekazywali.
Wstępnie mężczyzna oszukał co najmniej 9 pokrzywdzonych na kilkadziesiąt tysięcy złotych z Jeleniej Góry, Szklarskiej Poręby, Wrocławia, Wałbrzycha, Giżycka i innych miast. 36-latek próbował również wyłudzić pieniądze od innych seniorów, ale zamierzonego celu nie osiągnął, z uwagi na to, że jego rozmówcy zorientowali się, że może to być próba oszustwa i się rozłączali.
Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy. Zatrzymanemu za popełnione przestępstwa grozić może nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
26 stycznia Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
Komentarze (1)
a to telaz na pana milicjanta babcie siem robi a nie na wnucka? bo plose pana jak pani ania z mojego pszeczkola nauczyla nas piosenki na dzien babci, to ja te piosenke zaspiewalem mojej babci i babcia baaaardzo sie ciesyla z tej piosenki. babcia zrobila mi cieple cacao i dostalem sernik, bo ja chcialem od babci pieniazka na czipsy, a babcia powiedziala WNUCZKU babcia nie ma pieniazka bo czeka na emeryture. teraz bede milicjantem i bende spiewal piosenki mojej babci i dostane pieniazka na czipsy. Jasiu lat 12