Grającym na stadionie w Osiecznicy wojskowym nie pomógł atut gospodarza. Po zimowych transferach wzmocniona pięcioma nowymi zawodnikami Lechia, m. in. Marcinem Wielgusem (Śląsk Wrocław, Podbeskidzie Bielsko Biała), pozwoliła Twardemu dwukrotnie dogonić wynik. Choć obie drużyny z czołówki IV ligi zagrały ambitnie i walecznie, sportowy poziom spotkania trzeba uznać za przeciętny. Goście mieli żal do wrocławskich sędziów o niepodyktowanie ewidentnego ich zdaniem rzutu karnego po faulu na Mariuszu Paszkowskim (był tylko rzut wolny).
Wojskowi przeważali w pierwszej części, ale najpierw z gola cieszyli się lechici. Po dośrodkowaniu piłki przez Kamila Kuskę z prawej strony boiska, Hubert Górski skierował ją do siatki. Siedem minut później na 1:1 po rzucie rożnym Janusza Szkarapata celnie główkował Jakub Wołyński. Przyjezdni mieli doskonałą okazję, ale mocny strzał Mariusza Paszkowskiego obronił bramkarz Tomasz Zomer.
Po przerwie piłkarze obu drużyn strzelali niecelnie. Kilka razy nie dali się zaskoczyć bramkarze. W 68. minucie na dobrej pozycji znalazł się niepilnowany Janusz Kaczmarek i nie zmarnował krótkiego podania z lewej strony pola karnego. Po jednej z ofensywnych akcji Twardego Łukasz Deneka niepotrzebnie i ostro w polu karnym sfaulował Sebastiana Tylutkiego. Gola na 2:2 plasowanym strzałem z „wapna” zdobył Janusz Szkarapat.
PKS Twardy Świętoszów – Lechia Dzierżoniów 2:2 (1:1) ZOBACZ ZDJĘCIA
0:1 – Hubert Górski (10 min.), 1:1 – Jakub Wołyński (17), 1:2 – Janusz Kaczmarek (68), 2:2 – Janusz Szkarapat z rzutu karnego (81 min.). Żk Ganczarek i Chruścicki oraz Połubiński i A. Paszkowski.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...