Podchodzimy auta do kobiety z placówki handlowej. - Mam prawo tu stać do 11. - mówi pewna siebie. - Proszę pani, jest 11.15. Dokumenty poproszę – uprzejmie odpowiada S. Zakrocki.
Kobieta tłumaczy, że dopiero przyjechała rozładować gadżety, które przywiozła. Tyle, że chwilę wcześniej siedziała spokojnie za biurkiem w placówce. Nic się jej nie podoba. W końcu nie przyjmuje mandatu – sprawa więc trafi do sądu grodzkiego.
- Nie zapłacę, bo jestem bezrobotny – mówi do Rafała Koko młody mężczyzna, siedzący w najnowszym modelu mazdy. Strażnik jest nieugięty. Powód parkowania? - Chciałem sobie tutaj stanąć – kierowca odparł lekceważąco. Będzie go to kosztowało 100 złotych – na taką kwotę otrzymał mandat.
W tym samym czasie inna kobieta próbuje bronić kierowcę, który przyjechał do jej sklepu. - Proszę wystawić mandat na mnie, a nie na tego pana – prosi strażnika. - Przecież ten pan jechał samochodem – mówi Sławomir Zakrocki. Kobieta kręci, mówi, że to ona jechała, że w zasadzie co za różnica, kto dostanie ten mandat a ona go chętnie weźmie. Nic nie wskórała.
To obrazek tylko z jednej ulicy. Takich scen każdego dnia jest mnóstwo. Zwłaszcza w centrum: Krótka, Grodzka, Bankowa – wymieniają jednym tchem strażnicy.
- Codziennie odbieramy zgłoszenia – mówi Jacek Winiarski, zastępca komendanta SM. - Ludzie proszą o interwencję, bo droga jest pozastawiana, nie ma jak przejść.
Zajrzeliśmy do statystyki straży miejskiej, dotyczącej interwencji drogowych. Okazuje się, że w ub. roku najwięcej interwencji podjęli na ul. 1 Maja, aż 1046. - Najwięcej przy Kościele Garnizonowym – mówi S. Zakrocki.
Żniwo jest zwłaszcza w niedziele podczas mszy. Ludzie chcą podjechać pod sam kościół, zastawiają się tak, że przejść nie można. Co ciekawe, na ponad tysiąc interwencji na ul. 1 Maja niespełna co dziesiąta kończy się mandatem.
Druga ulica-rekordzistka to Wolności – 903 interwencje. - Najgorszy jest odcinek jednokierunkowej, od skrzyżowania z Curie Skłodowskiej do Piłsudskiego – mówią strażnicy.
Jest tam sklep z częściami samochodowymi. Dojeżdża do niego dużo ludzi, każdy chce stanąć na chwilę. No i gotowe.
Na trzecim miejscu jest plac Ratuszowy i nieśmiertelne miejsca przy ratuszu. Mogą tam wjechać tylko osoby z zezwoleniami. Wielu kierowców nic sobie z tego nie robi i parkuje, choć nie ma prawa tam wjechać. Na placu Ratuszowym w ub. roku strażnicy podjęli 799 interwencji z których 61 skończyło się mandatami.
Niżej podajemy „czarną dwunastkę” ulic, na których najczęściej kierowcy stają w niedozwolonych miejscach (na podstawie statystyki Straży Miejskiej). W tabeli są kolejno: lp, nazwa ulicy, liczba interwencji w 2009 roku i liczba wypisanych mandatów.
.
LP | ULICA | l. interwencji | mandatów |
1 | 1 Maja | 1046 |
87 |
2 | Wolności | 903 | 58 |
3 | pl. Ratuszowy | 799 | 61 |
4 | Bankowa | 619 | 138 |
5 | Kiepury | 532 | 18 |
6 | Różyckiego | 475 | 9 |
7 | Cieplicka | 428 | 37 |
8 | Krótka | 373 | 78 |
9 | Karłowicza | 366 | 4 |
10 | Wojska Polskiego | 318 | 10 |
11 | Jana Pawła II | 307 | 17 |
12 | plac Piastowski | 304 | 39 |
Komentarze (14)
No tak, a np.na Szkolnej tylko jeden sklep załatwił sobie bezkarność. DDużo to kosztowało?
Prawda jest taka, że takie ****stwo i buractwo jakie panoszy się w JG to ze świecą szukać. Co to w ogóle za tekst "Chciałem tutaj stanąć?". Za takie coś to za komuny by w pape dostał i tyle byłoby kozaczenia. No ale czego można oczekiwać po takim? Kulturą "błyśnie" po niczym innym nie potrafi...
miało być.. bo niczym innym :) mały ort lol
Dlaczego tak mało mandatów? Są równi i równiejsi? Na 1 Maja mniej niż 10% kierowców dostało mandat. To po co wogóle karać? Może jeszcze ich strażnicy będą przepraszać, że przeszkodzili???
Zapraszam straż miejską na skrzyżowanie Piłsudskiego z Grabowskiego,parkują tam nawet na przejściu dla pieszych ,jest tam droga jednokierunkowa,kończy się strefa parkowania i dalej parkują jak chcą,a straż wiecznie udaje że jest ślepa i tego nie widzi,nigdy nie potrafili zrobić tam porządku.
Słupki, słupki i jeszcze raz słupki. Trzeba fizycznie uniemożliwić zabroniony postój. Do czasu opamiętania kierowców nie ma innego wyjścia.
"- Najgorszy jest odcinek jednokierunkowej, od skrzyżowania z Curie Skłodowskiej do Piłsudskiego – mówią strażnicy.
Jest tam sklep z częściami samochodowymi. Dojeżdża do niego dużo ludzi, każdy chce stanąć na chwilę. No i gotowe."----> pamiętaj ;)
czyli uważasz, że za komuny był lepszy porządek? Powinna "wrócić"?
Ty idioto!
Parking jest na Skłodowskiej. No ale jak Polak nauczony, że autem gotowy wjechać do sklepu byle mieć bliżej no i nie wydać 2 zł. To sorry...a potem się dziwić, że korki się robią na wolności...
A dzis po parku zdrojowym jezdzili sobie panowie straznicy...nieaznakowanym lanosem.Tylko zieloniutkie kamizeleczki im bylo widac.. :lol:
..juz podnoszę mój *paluszek ! ..i zgłaszam się na ochotniczkę !!!* :woohoo: *
~Hi, ..mam ostrą *SZPILECZKĘ ..do robienia *fajnych dziurek w *samochodowych
oponach ! ~FAJNIE !! :dry:
Za mało mandatów, za dużo przyzwolenia dla ****stwa,za mało interwencji.
Jak widać po swawoli kierowców w naszym mieście to należałoby podwoić lub potroić mandatowanie. :evil:
Mylisz się.Często tamtędy przechodzę i wielu kierowców ,by nie płacić za parking tam stawia swoje auta.Dostawcy są również karani ,