
Badania naukowe nie potwierdzają wcale tezy, jakoby turystyka mogła rozkręcić życie gospodarcze całych Sudetów - wyjaśnia ekonomista. Z historii tego regionu wynika jednoznacznie, że turystyka na tych ziemiach rozwijała się wraz z uprzemysłowieniem. Postęp w tej dziedzinie następował jakby przy okazji. Rzadkie są przypadki, aby miasta takie jak jelenia Góra rozwijały się z samej turystyki, choć niemalże w każdej strategii rozwoju takie życzenie się pojawia. Dlatego też mówienie, że turystyka zapobiegnie regresowi gospodarczemu nie ma solidnych podstaw. - Warto powiedzieć, że choć przybywa pensjonatów, hoteli w Szklarskiej Porębie i Karpaczu, to mieszkańców tam ubywa. Z turystyki nie utrzyma się tak wielu mieszkańców - ocenia dr Kachniarz.
Komentarze (54)
już nie jeden komentarz o podobnej treści napisałem na jeleniogórskich portalach. Twierdzenie że JG jest miastem turystycznym to mrzonka powtarzana od lat przez nieudolne władze, które nie potrafią przyciągnać tu przedsiębiorców. Wydaje im się że jak z JG widać góry to turyści będą chcieć je oglądać z JG. To tak jakby powiedzieć że Koszalin to miasto turystyczne bo leży 15 km od morza. Czy ktos z was był kiedyś nad morzem w Koszalinie?
Miasta, które mogą żyć z turystyki to Karpacz, Szklarska i niewielkie miasteczka/wsie na przedgórzu jak Borowice. Jelenia Góra faktycznie nie bardzo. Ciekawe jak Niemcy zagospodaowali by Hirschberg gdyby pozostał w ich rękach.
Ale to akurat każdy wie i doktorek niczego oryginalnego nie odkrywa.
Co to znaczy "miasto turystyczne"? Może takie, w którym większość aktywnych zawodowo pracuje w branży rozrywkowo-hotelarsko-gastronomicznej? Ile masz takich miast na świecie jak Wenecja czy Vegas? Jedno miasto na tysiąc czy jeszcze mniej? I czy na pewno większość mieszkańców chciałaby żyć w mieście zamienionym w Disneyland? Albo – w innej skali – żyjących głównie z turystyki i dlatego wymarłych i zabitych na głucho poza sezonem, jak niektóre nasze bałtyckie "kurorty" przez 3/4 roku, czy jakaś inna Sierra Nevada (w lecie)? Więc o co bić pianę?
W Polsce i w naszym klimacie można mówić co najwyżej o miastach, w których turystyka odgrywa zauważalną rolę – i w takim kontekście można powiedzieć, że branża turystyczna jest dosyć istotną gałęzią gospodarki Jeleniej.
Jeśli chodzi o liczbę hoteli, pensjonatów, miejsc noclegowych, udzielonych noclegów – to bijemy na głowę większość podobnych miast (zaznaczam – podobnych, nie mówię o Krakowie, Warszawie, Zakopanem czy Sopocie). W przeliczeniu na liczbę mieszkańców mamy więcej obiektów hotelowych, miejsc noclegowych i udzielonych noclegów niż np. Wrocław (o Wałbrzychu czy Legnicy nawet nie wspomnę), więcej też, niż w podobnych miastach – np. w Nowym Sączu czy Bielsku Białej.
Trochę ciekawej statystyki: miasto – liczba obiektów hotelowych – liczba miejsc – udzielone noclegi [2012 r.]
JG – 31; 2200; 235 tys.
LG – 10; 1100; 94 tys
WBch – 9; 330; 36 tys
WRO – 74; 7300; 1360 tys
NSącz – 6; 330; 32 tys.
BB – 19; 1500; 160 tys.
Na tle kraju JG wygląda pod tym względem nieźle (ale malkontenci oczywiście powiedzą, że to ‘tylko’ statystyka, i dalej będą pieprzyć jak potłuczeni swoje żale, że "nic tu nie ma", albo że nie ma tylu turystów co na Costa del Sol w sierpniu).
A to, że branża hotelarsko-turystyczna nigdy "nie wyżywi wszystkich" w mieście tej wielkości co JG i nie będzie główną gałęzią lokalnej gospodarki – to jest jasne jak słońce chyba dla wszystkich (choć niektórzy muszą się doktoryzować, żeby wpaść na tę sensacyjną konstatację). Przemysł, usługi, szkolnictwo, etc – zarówno p. Kachniarzowi, jak i części komentatorom proponuję poczytać o "czynnikach miastotwórczych", zamiast się zacznie ględzić.
Widzę, że przez mitycznego turystę wszyscy tu widzą jakiegoś nowego ruskiego z rozpuszczoną dzieciarnią i babą o złotych zębach co grupowo wywalają w knajpie po sto dolarów na łebka. We Wrocławiu turystów na rynku są całe tabuny ale to nie zmienia faktu, że kolejne knajpy wokoło rynku zaliczają plajty. Turyści to nie debile i dwa razy pomyślą zanim wydadzą pieniądze, z resztą co mieli by kupować w Jeleniej?? Góralskie kapcie na Konopnickiej?? Przeciętny turysta wpadnie na parę godzin do Jeleniej po drodze do Szkalrskiej, a zakupy i tak zrobi w Stonce. To nie nadmorski kurort, że ludzie tygodniami łażą przez miasto po drodze na plażę.
Z resztą o jakich my turystach mówimy, zawsze jak jestem po dwudziestej na rynku w Jeleniej to zastaję ten sam widok: knajpy zabite na głucho, cisza i ciemno jak w rzyci a pod arkadami grupy gimbusów w kapturach. Prawda jest taka, że nie dość że z turystyki miasto się nie wyżywi to jeszcze miano turystycznej stolicy Karkonoszy pasuje do Jeleniej jak psu krawat.
Widać, że twoje pojęcie o turystyce jest zerowe. Po pierwsze, nie ma co porównywać Jeleniej do Wrocławia - zupełnie różna wielkość miast, różne walory i różny charakter miast (we Wrocławiu dochody z turystyki zawsze będą miały marginalne znaczenie). Wrocław w wakacje robi się pusty, region jeleniogórski - na odwrót. Po drugie, Jelenia Góra JEST stolicą Karkonoszy, czy to się komuś podoba, czy nie. Chodzi właśnie o to, żeby tego turystę zatrzymać w Jeleniej. Przed II wojną światową Jelenia Góra nazywała się Hirschberg im Riesengebirge. Walory turystyczne od tego czasu się nie zmieniły. Turysta niekoniecznie pójdzie do Biedronki czy innej Stonki, ale do knajpy na starym mieście już tak, bilet do zabytku też kupi, może nawet przenocuje w hotelu albo weźmie udział w jakiejś imprezie (o ile będzie). Na pewno turystów może być więcej w Jeleniej i o to tu chodzi, żeby ich przyciągnąć i zatrzymać, a pan doktor sieje malkontenckie teorie wróżąc wyłącznie z fusów, bo nie sądzę, żeby zrobił jakieś rzetelne i niepodważalne badania na ten temat (co nawet nie jest możliwe), wyrokujące czym Jelenia Góra może być, a czym nie może.
to moze przekopmy mierzeję wiślana ...a kurcze to nie tu ale co tam hasło chwytliwe
...a z panem na zdjeciu mialem doczynienia na AE całkowicie sie z nim zgadzam ale watpie zeby kiedykolwiek ktos powiedzial ze JG ma stac tylko turystyka, jezeli juz, to bylo to mowione w ramach promocji regionu bo jest to najprostrza droga, ale nie jako najwazniejsza galaz rozwoju (jestem ciekaw czy czasami szerokopojętego "rozwoju turystycznego" jako sformułowania nie ma w pierwszych zdaniach strategii rozwoju takich miast jak krakow, wroclaw czy gdansk ...strzelam ze jest)
to jak: zgadzasz się czy jednak nie ?
jezeli ktos mowi ze 2 + 2 to w sumie jest około 4 to ja sie z tym zawsze zgodze,
problem polega na tym czy ten artykul jest spisaniem oczywistosci czy wstpem do obrazania przez co niektórych, ktorzy zaraz rzuca sie do klawiaturek zeby naubliżać tej czy poprzedniej wladzy ze galerie bla bla ze umowy smieciowe i ze czerwiec deszczowy i w ogole nedza
2 + 2 to jest DOKŁADNIE 4, a nie OKOŁO. Chyba uczyli cię innej matematyki w szkole.
brawo widac ze niejeden doktorat z matematki robiles kurcze ze NASA sie po takich intelektualistow jescze nie zglosila...
Problem właśnie tkwi w tym, że to, co dla ciebie jest osiągnięciem na miarę doktoratu, dla większości ludzi po podstawówce jest oczywistą oczywistością. Ale nie przejmuj się, 2 miesiące wakacji szybko mijają i też dostaniesz swoją kolejną życiową szansę.
rozumiem ze jak trzeba bedzie wesprzec mnie 40 zlotymi na korepetycje to bedziesz pierwszy ;-)
Żebyś przepuścił na jabola?
W odpowiedzi do ,,wina_tuska ''-Kolega chyba z Żeroma że korepetycje są potrzebne.Lepiej rzucić tą szkolę w cholerę i iść gdzie indziej.Pozdrawiam i życzę nie inwestować w korepetycje.
wina_tuska więc 2 + 2 zawsze wynosi dokładnie 4 a nie żadne "około". W matematyce istnieje takie pojęcie jak liczby przbliżone (na przykład Pi) ale to zupełnie inny przypadek.
a kto wie może teraz w gimnazjach uczy się, że 2 + 2 to około 4. W takim razie jestem nie na czasie. Podobno teraz studenci historii nie kojarzą daty 1410 i nie potrafią powiedzieć co to był chrzest Polski więc wszystko jest możliwe.
czyżby pan przewodnik też z UE? Wiadomo każdy swoją dziedzine chwali. Ale widać że nie bardzo pan zrozumiał o co chodzi. Nikt nie zaprzecza że należy rozwijac turystykę, ale na pewno w takim mieście jak JG (bez zabytków, bez rozrywki, bez rekreacji, bez wyglądu, bez bazy noclegowej, bez infrastruktury turystycznej) nadawanie jej priorytetu jest pójściem na łatwiznę. Łatwiej podejmować pozorowane działania promocyjne za dużą kasę (targi, wyjazdy, ulotki, urzędnicy itp) licząc na to że ktos tu przyjedzie na godzinę będąc akurat w Karpaczu, niż tworzyć warunki do rozwoju biznesu (infrastruktura, lobbing na szczeblach centralnych w zakresie n połączeń komunikacyjnych, przyjazny klimat, negocjacje bezpośrednie, ułatwienia dla drobnych i miejscowych firm, także turystycznych np w zakresie opodatkowania itp) Ale po co, przecież widać od nas góry więc powinniśmy stawiać w pierwszym rzędzie turystykę. Tylko proszę sie nie kompromitować stwierdzeniem że mamy przecież Chojnik i parę kościołów. Już jedna taka akcja była - "stolica rowerowa" - z dwiema ścieżkami rowerowymi i zakazami wjazdu dla rowerzystów do parku. No ale ładna buzia z plakatów świeciła za publiczne pieniądze (dopóki plakaty nie wyblakły)
Jelenia Góra jest bez zabytków? Chyba nie wiesz, co mówisz. Jelenia Góra ma bardzo dużo zabytków jak na miasto tej wielkości, jako jedno z nielicznych na Dolnym Śląsku nie zostało zniszczone podczas II wojny światowej. Reszta jest wynikiem właśnie rozwoju turystyki. Oczywiście chodzi o coś więcej niż "pozorowane działania promocyjne". Stolica rowerowa nie udała się z podstawowego powodu - nie wybudowano ścieżek rowerowych. Zresztą tych "stolic rowerowych" jest dużo - Szklarska Poręba, Wrocław, Wałbrzych, Boguszów Gorce, nawet Warszawa. Sama nazwa to nie wszystko, nie zmienia to jednak faktu, że tereny mamy świetne na rower. Tyle że sama nazwa to jeszcze nie wszystko. Problem więc nie dotyczy tego, że nie możemy być stolicą turystyki, tylko że sami nie chcemy. A to jest różnica.
No, kochany, to się zdziwisz. Jeśli porównać liczbę mieszkańców w latach 1988 i 2011, to Szklarskiej ubyło 14,9%, w Karpaczu 12,7%, w Wojcieszowie 6,7% a we Lwówku 6,2%. Teraz przeproś dra Kachniarza. :-)
Pieprzysz głupoty. W Szklarskiej czy Karpaczu, poza pracą, buduje się mnóstwo ludzi z wielkich miast ze względu na ładny krajobraz. Czego nie można powiedzieć o takim Wojcieszowie czy Lwówku. Przejedź się na przykład na Skalne Osiedle, to sam zobaczysz ile domów się buduje. Nie przez przypadek nie podałeś źródła swoich "rewelacyjnych" danych, bo je zwyczajnie zmyśliłeś, tak jak żadnym przewodnikiem też pewnie nie jesteś.
Ekonomia powinna być wykładana na Akademii Sztuk Pięknych.
jasne, myśl tak dalej. jeśli ty uważasz że JG obfituje w zabytki to ja podziękuję. Już chyba Lwówek pod tym względem jest cenniejszy, jeśli już odwołujesz się do wielkości miasta. I tu nie chodzi mi o zabytki typu kamienice na Wojska Polskiego, na których ktoś napisał "obiekt zabytkowy" czy odbudowywane po wojnie kamienice w rynku, tylko o zabytki z prawdziwego zdarzenia, znane w całej Polsce, przyciągające turystę, który przyjeżdża tu żeby zobaczyć właśnie ten kościół, pałac, zamek. To gdzie mamy takie zabytki klasy Książa, Pszczyny, Łańcuta itp? a te wspaniałe trasy rowerowe to raczej już poza granicami JG chyba, wiem bo korzystam, bo przecież na Chojnik wjechac nie można chyba. Turystyka to mrzonka w tym mieście, ale w okolicach jak najbardziej, tylko co JG do tego. Okolice mają swoje samorządy, władze, mieszkańców i niech oni się troszczą i rozwijają turystykę w niewątpliwie atrakcyjnych okolicach JG. JG musi celować w turystykę miejską jak wrocław, kraków, a chyba widać że tu nas dzieli przepaść. Uzdrowisko jest też szansą, ale jakie ono jest to każdy widzi, albo czuje (szczególnie zimą).
to było do zet
Po prostu nie znasz miejsca, w którym mieszkasz. Rynek w JG jest jedyny swego rodzaju w Polsce. Zamek Chojnik też. Do tego wiele zabytków mniejszej kategorii. Oczywiście, że jest mowa o turystyce w regionie, a nie tylko w samym mieście. Jednak jedno z drugim ściśle się ze sobą wiąże, a ty zwyczajnie nie zrozumiałeś artykułu.
i co, wydaje ci się że ten rynek (porównaj np z Zamościem o większych miastach nie wspominając) i Chojnik (ruina jakich wiele) to wystarczy masowemu turyście, nie znającemu się na architekturze, sztuce, stylach, historii itd.? to jest super miejsce dla krajoznawców, którzy będą poszukiwać jedynej renesansowej kamieniczki w mieście, albo ekscytować się historią kościoła Łaski. ilu znasz takich, bo ja jednego - siebie. więc daj sobie spokój z tymi osobistymi wycieczkami. to że region jest turystyczny to chyba nie ulega wątpliwości. ja w swoim pierwszym poście napisałem że JG nie jest miastem turystycznym, a raczej nie ma szans być miastem turystycznym (obok Karpacza, Szklarskiej) i na turystyce opierać swojej strategii rozwoju (egzystencji i rozwoju jej mieszkańców) i do tego nawiązuje. co nie oznacza że nie może pełnić pewnych funkcji turystycznych (jakie pełni w różnym zakresie chyba każde miasto, nawet stricte przemysłowe), a jego mieszkańcy nie moga pracować w turystyce w regionie. Slogany "JG miastem turystycznym" "stolicą Karkonoszy" tyle samo znaczy co "rowerowa stolica Polski". Mnie po prostu wkurza że każda władza jaka tu przychodzi z JG na siłę chce zrobić miasto turystyczne, żadnej się to nie udało, więc chyba o czymś to świadczy. Dobrze że dr Kachniarz powiedział to co powiedział.
Żal mi ciebie "ed". Kompletnie nie znasz się na turystyce i atrakcjach turystycznych, a mądrzysz się, jakbyś wszystkie rozumy pojadł. Jak dla ciebie jedyny w kraju rynek z zachowanymi podcieniami to "jedna renesansowa kamieniczka", a chojnik - "ruina jakich wiele", to o czym tu dyskutować? Do szkoły uczyć sie geografii, a przy okazji innych pożytecznych rzeczy jak umiejętność myślenia, kultura dyskusji etc, a nie zaśmiecać forum. Tak się znasz na turystyce jak ten doktorek, który też nie wie o czym mówi.
no właśnie, tą wypowiedzią pokazałeś jaki z ciebie specjalista i jak to u ciebie z umiejętnościa myślenia. dokształć się to moze się dowiesz że kamieniczki w rynku nie są renesansowe, a rynek z podcieniami nie jest jedyny w Polsce. Boże co za ignorancja i niewiedza. I kto tu zaśmieca forum. Od twoich zaklęć JG nie stanie się miastem turystycznym, nawet jak uznasz że ratusz jest w stylu gotyckim i to jako jedyny w Polsce. I co ma geografia do tego? Oj człowieku, niezłą polewkę z ciebie można mieć.
Ha ha ha! Przecież to ty pisałeś o renesansowych kamieniczkach w rynku, a on tylko ciebie zacytował. Sam pokazałeś, jaki z ciebie specyjalista. To wymień choć jeden rynek z Polsce z kompletem zabudowy podcieniowej, specu. Wiem, że nie potrafisz tego zrobić bo tacy jak ty potrafią tylko trollowac a żeby napisać coś konkretnego, to trzeba już mieć jakąś wiedzę której ty nie masz.
Jelenia Góra statystycznie ma 203 zabytki wpisane do rejestru zabytków i ponad 2200 ujęte w Gminnej Ewidencji Zabytków, a około 800 "czeka" na dopisanie.
Wśród tych najcenniejszych są koscioły: parafialny gotycki kościół p. Erazma i Pankracego z unikalnymi ołtarzami w tym głównym barokowym, oraz organami Caspariniego, kościół Łaski pw. Podwyższenia Krzyża Świetego którego wnętrze zdumiewa a na organach umieszczonych nad ołtarzem odbywają się koncerty, w tym festiwal Silesia Sonans. Ewangelicki Kościół Zbawiciela w Cieplicach o pięknym wysmakowanym wnętrzu, Kościół św. Jana w którego wnętrzu jest wiele cennych ołtarzy z obrazami Willmana, kościół św. Marcina i św. Serca Pana Jezusa w Sobieszowie. Gród warowny na górze Chojnik, kilka pałacy w tym Schaftgotschów w Cieplicach i Sobieszowie, + dwór w Czarne. Kamieniczki ze wspaniałą secesją przy Zamenhoffa, Drzymały, Wojska Polskiego... Bogato reprezentowany jest eklektyzm, niesamowite w formie domki i wille z XIX i poczatku XX wieku... a poza tym zabytków nie ma!;-) W Jeleniej Górze przemysł to była nie tylko Wiskoza!
panie Kazimierzu, prosze ten rejestr zabytków wywiesić gdzies na tablicy żeby tabuny turystów jakie tu napływają niczego nie przeoczyli. przecież to takie zabytki (poza nielicznymi) obok których taki ktoś przejdzie i nawet nie zauważy że minął zabytek. ludzie kiedy wy zrozumiecie że każde miasto ma jakieś zabytki bo ma i historię. czy to znaczy że każde miasto można nazwać turystycznym? miasto turystyczne to takie które staje się głównym celem turystyki pobytowej, a nie przy okazji odwiedzanym miastem, bo akurat jestem w pobliżu to wpadnę na chwilę. także dobrego samopoczucia życzę. kończe bo na poziom i kukturę niektórych tu to szkoda czasu (to nie do pana panie Kazimierzu)
Ale bredzisz jak potłuczony, człowieku. Nie mierz poziomu innych własną ignorancją. Dla ciebie zabytkowe miasta to pewnie tylko Zamość, Kraków i Warszawa. Akurat na Dolnym Śląsku Jelenia Góra zdecydowanie należy do najbardziej zabytkowych miast, a dodatkowo atrakcyjność jej podnosi różnorodność oferty (góry, piękne okolice, uzdrowisko itd.). Miasto jak najbardziej może być celem turystyki pobytowej, jego walory turystyczne na to pozwalają, kwestia tylko zagospodarowania i wypromowania walorów. Zresztą już teraz jest, np. Cieplice. Jak ktoś przyjeżdża w Karkonosze, wcale nie musi nocować w Karpaczu czy Szklarskiej. Wystarczyłoby poprawić komunikację między Jelenią a kurortami, zadbać o ofertę noclegową i kulturalno-turystyczno-gastronomiczną w samym mieście i z pewnością wielu wybrałoby jako bazę do zakwaterowania Jelenią Górę.
czytaj człowieczku ze zrozumieniem. gdzie napisałem że w rynku jest renesans? renesans jest ale gdzie indziej i właśnie na tym polega zabawa krajoznawcza żeby o tym wiedzieć. masowy turysta ma w d... renesans, podcienia, secesję na Zamenhofa i kościoły. jak taki ktoś jedzie do Krakowa to nie po to żeby oglądać kamieniczki przy Grodzkiej ale od razu wypatruje Wawel. My czego takiego nie mamy dlatego chwalimy się kamieniczkami które są tak interesujące dla masowego turysty jak kino dla niewidomego. i dlatego JG nie jest miastem turystycznym.
Tyle, że ty sam nie wiesz rzeczy, o których piszesz i w ogóle nie znasz zabytków Jeleniej Góry. Ile miast ma taki zamek jak Chojnik? Ile miast ma rynek z kompletem zabudowy podcieniowej? Ile miast ma wieżę widokową kilka kroków od centrum z wspaniałą panoramą gór? W granicach administracyjnych ilu miast jest najstarsze uzdrowisko w Polsce?
Ale weź rozmawiaj z gamoniem, który z zabytków potrafi wymienić tylko Wawel i nic więcej.
tak tak, zaklinaj dalej rzeczywistość, tak jak kolejne władze tego miasta, które z każdym rokiem jest coraz mniej atrakcyjne nie tylko dla turystów ale i do mieszkania tu. niestety od zaklinania rzeczywistość się nie zmieni. ktoś taki jak ty nie jest w stanie mnie obrazić, więc twoje epitety są nieefektywne, no ... może świadczą tylko o twoim poziomie kultury osobistej, a raczej jej braku
Ale ja to właśnie napisałem: samorządowcy nie dbają o atrakcyjność turystyczną miasta, pomimo jego dużej potencjalnej atrakcyjności. Rozumiesz w ogóle, co czytasz? Chyba że celowo trollujesz.
Jelenia Góra nie jest miastem turystycznym. Proszę poczytać dokładnie literaturę na temat turystyki to dowiecie się dlaczego. Ktoś nie douczony tak chlapnął i poszło w świat.
To ty najwyraźniej czegoś nie doczytałeś albo nie zrozumiałeś. Wskaż mi choć jeden przewodnik po Dolnym Śląsku, który nie wymienia Jeleniej Góry.
Ja wiem, że malkontenctwo jest w modzie (a nawet powiedziałby, że w genach) wśród niewykształconego, sfrustrowanego plebsu (który ocenia wszystko wokół miarą własnego położenia), ale fakty mówią coś wręcz przeciwnego.
Widać, żeś plebs bo nawet Fotoszopa nie potrafisz dobrze obsługiwać. Lepiej nie chwal się tymi obrazkami, bo jakoś nie wierzę, żebyś kupił sobie legalnie takie oprogramowanie do zabawy, a policja może sie w końcu zainteresować skąd je masz.
Witam kolegę po fachu,i przypominam że pisze sie-Photoshop-jakby co.
Ponadto,to nie jest robione tym programem,ale ja nie prowadzę szkółki dla zawistnych cepów.
Pamiętaj,że skoro"wiesz" o przestepstwie,to powinneś policję zawiadomić,to twój obowiązek,bo inaczej jesteś współwinnym przestępstwa.
Twoja wiara,to mi lata,liczą sie tylko fakty i faktury,ale co ty o tym możesz wiedzieć?
Nie zmienia to faktu, że twoje obrazki wklejane pod każdym artykułem tak się mają do treści dyskusji jak pięść do nosa. A policję faktycznie należałoby zawiadomić - niech sprawdzi, jakie masz oprogramowanie i przy okazji pouczy cię w kwestii netykiety.
co to za szmirowaty kolaż. Chojnik w akwarium a obok zabytkowy automobil i jakaś modelka.
Pan Kachniarz na prezydenta ...... Jeleniej Góry!
Jelenia Góra to centrum promowanej intensywnie w ostatnich latach Doliny Pałaców i Ogrodów. Do tego dodać należy wspomniane przez pana Kazimierza kościoły: Łaski z wyjątkowymi organami i zespołem kaplic grobowych, GOTYCKI Erazma i Pankracego, ul. Konopnickiej, Cieplice (!), pobliskie Karkonosze, ale i Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie, Borowy Jar...
Miasto to centrum tych wszystkich atrakcji i każdy, kto kiedykolwiek wyściubił nos poza naszą piękną ojczyznę, zdaje sobie sprawę, jak w innych pozornie nieatrakcyjnych turystycznie krajach zarabia się na byle kamieniu, drzewie, czy starej szubienicy.
Dokładnie, walorów mamy aż nadto, problemem jest tylko ich wyeksponowanie i wypromowanie. Wystarczy pojechać choćby do miast niemieckich i zobaczyć, jak tam się to robi. Pierwszy krok to np. wytyczenie kilku tras spacerowych po mieście z tablicami informacyjnymi, oznakowaniem, przewodnikami multimedialnymi i innym właściwym dla takich tras zagospodarowaniem (np. "trasa secesyjna", "trasa kościołów", "trasa zabytków techniki", "trasa pamiątek po znanych jeleniogórzanach", "trasa muzeów" etc.) + trasy spacerowe wokół miasta. Wielu mieszkańców miasta nawet nie wie, jakie skarby kryje Jelenia Góra, o czym świadczą choćby niektóre komentarze w tej dyskusji.
Do tych panów co straszą policja,mam pytanie:
A co będzie jak się ten "wklejacz" obrazków zaprosi policję do domu,i udostępni komputer?
Nastepnie poprosi o odszukanie tych znawców netykiety,i; postawi im zarzut z artykułu:
-------------
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
Zniesławienie
KK z 1997
Ciężar gatunkowy
występek
Przepis
art. 212 § 1 k.k.
Kara
grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku
Strona podmiotowa
umyślna w zamiarze bezpośrednim i ewentualnym
Odpowiedzialność od 15. roku życia
nie
Typ kwalifikowany
tak
Przeczytaj: Ważne zastrzeżenia!
Zniesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo – występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Zagrożony karą grzywny albo karą ograniczenia wolności na podstawie art. 212 § 1 Kodeksu karnego. Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do roku jeżeli pomawia inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 § 2 k.k.).
W razie skazania za zniesławienie sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego (art. 212 § 3 k.k.).
------------
Warto się zastanowić,bo to może drogo kosztować!
Radca prawny
A kto został zniesławiony? Jakiś gość nazywający się "Plebs wyksztacony"? ;)
Wkleić paragraf z kodeksu jest bardzo łatwo, zrozumieć jego treść - już trudniej.
Nota bene, niech zaprosi policję i udowodni, że wszystkie oprogramowanie, jakie ma jest legalne. W co wątpię. Policja mu zabierze kompa na 2 miesiące i przez dwa miesiące będzie spokój z jego g****mi obrazkami. Albo w ogóle, bo może tego kompa nie odzyskać. Poza tym przepadek dysków twardych i wszelkich innych nośników pamięci. Nie polecam.
Czytając powyższe wpisy na temat obrazków,to myślę że głeboko zakorzenione geny zlodziejskie tkwią w niektórych,no bo skoro ja kradne i inni,to ten nastepny, na bank jest zlodziejem,a jeśli nie zgadza sie z moim zdaniem,to podwójnym zlodziejem jest.
To tak przechodzi z ojca na syna,i dlatego odnosząc sie do tytułu wątku,altankowo-internetowych meneli nic nie wyzywi,ba mają nawet swoją ideologie,poczytajcie,to krąży po internecie,w Elblągu,gdzie rozwiązano spółkę granda i banda:)
„Elita w tym mieście jest tylko jedna, nazywa się Platforma Obywatelska, wbijcie to sobie do swoich tępych łbów. Popatrzcie kogo wy reprezentujecie? Biedotę, ciemniaków, nieudaczników życiowych. Nigdy ani w życiu ani w polityce nic nie osiągniecie bo brakuje Wam tej ikry, którą my zawsze mieliśmy. Na was głosują starcy a na nas klasa średnia, co ja mówię ekstraklasa średnia, ludzie sukcesu. Myślicie dlaczego nie przyjmujemy do naszych szeregów zwykłego Kowalskiego? A po co nam motłoch? Rządzenie jest dla Panów a nie dla takich kmiotów jak PIS.”
I tak trzymać,do następnych zaborów,turystyczna stolico Polski:))
[quote=Józek]Czytając powyższe wpisy na temat obrazków,to myślę że głeboko zakorzenione geny zlodziejskie tkwią w niektórych,no bo skoro ja kradne i inni,to ten nastepny, na bank jest zlodziejem,a jeśli nie zgadza sie z moim zdaniem,to podwójnym zlodziejem jest.[/quote]
Nie wiem, czy jest złodziejem czy nie, ale na pewno spamerem i łamie netykietę, więc tak czy siak zasługuje na wizytę policji. Niech ktoś dobrze przeszkolony nauczy gościa zachowania, a może przy okazji okazać się, że konieczna będzie i nauka poważniejszych i bardziej podstawowych zachowań. Możliwe, że te posty broniące "obrazkowego spamera" cały czas pisze ten właśnie spamer, a to świadczyłoby, że ma coś na sumieniu i się boi, skoro broni się teraz wszelkimi możliwymi sposobami.
Szukasz guza?
Na tym forum znajdziesz,włącznie z kremem odmładzajace fluidy,polityczne tyż,piszesz się frajerze?
Przypominam,policja szuka przestępców,a nie wskazanych przez psychopatów,domniemanych ludzi,UWAZAJ facet,przekroczyles rubikon,a póżniej,to juz tylko przedsmiertna euforia,ale za dom starców sie placi..