To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Turów z Anwilem w play off

Fot. Henryk Stobiecki

Koszykarze PGE Turowa po raz pierwszy musieli uznać wyższość Anwilu Włocławek. Wcześniej wygrali wszystkie trzy ligowe mecze Tauron Basket Ligi. Ostatnio zgorzelecki team z klubu wicemistrzów Polski nieoczekiwanie doznał porażki 76:79.

Po końcowym spotkaniu drugiej rundy sezonu zasadniczego (tylko dwa wygrane spotkania), kibice Turowa opuszczali halę w minorowych nastrojach. Przed decydującą o mistrzostwie kraju i o medalach fazą play off drużyna trenera Jacka Winnickiego zajęła ostatnie, szóste miejsce. Teraz w ćwierćfinałach znów musi powalczyć z Anwilem.

 

W konfrontacji z ekipą z Włocławka czarno zieloni grali w „kratkę”, raz lepiej, raz gorzej. Tracili ważne punkty po prostych błędach w obronie, gubili lub oddawali rywalom piłkę w choatycznych atakach. Zabrakło spokoju i opanowania. Turów zbyt łatwo trwonił kilku punktową przewagę doprowadzając do nerwowej końcówki. Gospodarze wygrali tylko druga i trzecią kwartę (19:17, 22:20). W końcowych sekundach nie trafił David Jackson. Piłka nie wpadła do kosza po dalekim i rozpaczliwym rzucie Michała Chylińskiego. Jedenastokrotny remis w meczu jest małym pocieszeniem.

 

Koszykarze Anwilu celniej rzucali z dystansu (9 trafień z 22 rzutów, Turów 9 z 27). Mieli też dobrą, 68 procentową skuteczność w rzutach za dwa punkty (Turów 60 proc.). Zgorzelczanie nie radzili sobie z „opieką” nad czołowymi graczami Anwilu. John Allen zdobył 19, Nick Lewis 18 punktów. Nie zawiedli Krzysztof Szubarga i Lukasz Majewski (po 10). To właśnie oni i reprezentacyjny snajper Dardan Berisha będą najgroźniejsi dla PGE Turowa w meczach play off. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Konrad Wysocki.

 

- Mimo wszystko jesteśmy pozytywnie nastawieni przed najważniejszymi potyczkami play off, musimy grać „swoją” koszykówkę – powiedział skrzydłowy Turowa Damian Kulig. - Wierzę, że się sportowo pozbieramy. Powalczymy twardo i z sercem. Czas skończyć z porażkami.

DSC_0249.JPG
DSC_0256.JPG
DSC_0261.JPG
DSC_0269.JPG
DSC_0272.JPG
DSC_0290.JPG
DSC_0293.JPG
DSC_0308.JPG
DSC_0312.JPG
DSC_0317.JPG
DSC_0323.JPG
DSC_0326.JPG
DSC_0329.JPG
DSC_0332.JPG
DSC_0345.JPG
DSC_0351.JPG
DSC_0352.JPG
DSC_0368.JPG
DSC_0389.JPG
DSC_0396.JPG
DSC_0407.JPG
DSC_0413.JPG
DSC_0418.JPG
DSC_0424.JPG
DSC_0438.JPG
DSC_0444.JPG
DSC_0457.JPG
DSC_0460.JPG