Okazało się, że kierowca tira zapomniał zatankować i skończyło mu się paliwo. Zatrzymał się na środku skrzyżowania. W końcu kierowcy dowieziono paliwo, by mógł ruszyć w miejsca, jednak całe zamieszanie trwało ok. pół godziny. Sprawa zakończy się dla kierowcy mandatem. Policjanci odjechali z nim kawałek dalej, gdzie nie blokował ruchu, i tam dokończyli czynności.
Komentarze (3)
Wyprzedzić zatrzymane auto, to rzeczywiście wielka sztuka, więc nic dziwnego, że nikomu się to nie udało.
..a juz myślałam,ze szukał miejsca do ...*zrobienia siusiu ! ~WIADOMO ..*męzczyuna !!** :woohoo: **
Miejscem odpowiednim dla tirów są przydrożne rowy. Tam trafi prędzej czy później każdy taki pojazd.