Od przyszłego roku w Jeleniej Górze będą dwa teatry, jako dwie odrębne instytucje: Teatr Dramatyczny im. Cypriana Kamila Norwida i Zdrojowy Teatr Animacji. Odkąd w maju rada miejska podjęła uchwałę o zamiarze podziału teatru, dopiero dziś zapadła pierwsza konkretna decyzja w tej sprawie.
O tym, na jakich zasadach marszałek województwa będzie dofinansowywał działalność teatru dramatycznego, ile będzie kosztował podział teatru na dwie instytucje, jakie będą statuty obu jednostek – tego radni mieli się dowiedzieć do 5 listopada, bo do dostarczenia takich informacji zobowiązał się dwa tygodnie temu prezydent miasta. Tymczasem dziś niemal siłą rajcy musieli wymuszać te dane, ale i tak niewiele się dowiedzieli.
Podział teatru ma kosztować 48 tysięcy złotych – oświadczył Zbigniew Szereniuk, zastępca prezydenta miasta.
Ale okazuje się, że do dziś miasto nie wie, czy marszałek dołoży, a jeśli tak to ile pieniędzy na „nowy” teatr dramatyczny, choć władze miasta zapewniały w maju, że jest deklaracja, a konkretna umowa w tej sprawie będzie niedługo.
- Mam informacje, że 27 listopada w urzędzie marszałkowskim ta sprawa będzie rozstrzygnięta – tłumaczył się Szereniuk, którego wyjaśnienia Miłosz Sajnog nazwał „sprzecznymi i niezbornymi”.
Nic dziwnego, skoro dwa tygodnie temu zastępca prezydenta mówił, że do podjęcie uchwały o podziale teatru na dwie jednostki konieczne jest jednoczesne uchwalenie statutów tych jednostek. Dziś okazało się to niepotrzebne, bo „marszałek może chcieć jakiegoś zapisu w tych statutach” - dodał wiceprezydent.
Dodał też, że nie jest w stanie powiedzieć dlaczego do dziś w ślad za deklaracjami z urzędu marszałkowskiego, miasto nie otrzymało treści porozumienia w sprawie współfinansowania teatru.
Najwięcej emocji wzbudziła jednak zaproponowana w projekcie uchwały nazwa „nowego” teatru: Teatr Dramatyczny imienia Cypriana Norwida.
- Całe życie w szkole uczyliśmy się o Cyprianie Kamilu Norwidzie, na tomikach jego poezji widnieją też dwa imiona, no i w poprzedniej nazwie też jest Cyprian Kamil. Nie powinniśmy ograniczać nazwy do jednego imienia – twierdził Jerzy Lenard (PO).
Zbigniew Szereniuk przedstawił opinię polonisty z Kolegium Karkonoskiego, wedle której tylko pierwsze imię wieszcza powinno być w użyciu, bo drugie to imię przyjęte na bierzmowaniu.
Krzysztof Mróz z PiS-u, który kilkukrotni wychodził z sali obrad (głównie po to by odbierać telefony), raz wyszedł by zajrzeć do internetu, w którym wyczytał, że Norwid miał jeszcze kilka imion, ale używanie wszystkich w nazwie teatru byłoby chyba przesadą.
Opinia polonisty w sprawie imion Norwida zapewne zalegnie gdzieś głęboko w urzędowym archiwum, bo rada w głosowaniu uznała, że nazwa teatru dramatycznego będzie składała się z dwóch imion poety.
Kolejne gorące dyskusje wywoła zapewne sprawa struktury organizacyjnej teatru i zależności stanowisk dyrektorskich – naczelnego i artystycznego.
Wiadomo bowiem, że konflikt, który wybuchł jeszcze w poprzednim sezonie między obecnym dyrektorem naczelnym Teatru Jeleniogórskiego Bogdanem Nauką i szefem artystycznym Wojtkiem Klemmem, był przyczyną podjęcia dyskusji o podziale teatru, który dziś formalnie się rozpoczął.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...