Brak kontroli, nierespektowanie praw pieszych czy nagminne łamanie przepisów. To wszystko rowerzystom zarzucają zwolennicy wprowadzenia w Polsce obowiązku wyposażenia rowerów w tablice rejestracyjne. Za takim rozwiązaniem stoi Stowarzyszenie LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, które skierowało do Ministerstwa Infrastruktury petycję - prośbę o rozważenie wprowadzenia zmian. Odpowiedzi nie ma, ale jest gorąca dyskusja na ten temat.
„Wśród zaproponowanych konkretów rozwiązań odnajdujemy: jedna (dożywotnia) tablica dla pojazdu; tylko dla pojazdu, którym porusza się osoba powyżej 10 lat; tablice wydawane przez ubezpieczycieli.” – opisują swój pomysł.
Tablica ma sprawić to że rowerzysta przestanie być na drodze anonimowy. Jeśli popełni wykroczenie, będzie można to zgłosić na policję, podając numer jednośladu. Dodatkowo rowerzyści mogliby wykupować ubezpieczenie OC.
Michał Wolny, Porozumienia Rowerowego z Lublina: „Nie chcę się jakoś negatywnie nastawiać do tego pomysłu, ale chciałbym też się dowiedzieć, co stoi za takim rozwiązaniem? Co jest jego motywacją?” – mówi i zaznacza, że wprowadzenie takich zmian pociągnęłoby za sobą kolejne koszty i jest jeszcze wiele kwestii do wyjaśnienia. „Sądzę, że tego czego potrzebujemy w miastach, to więcej rowerzystów i lepszej infrastruktury rowerowej, a także edukacji i to nie tylko dzieci.” – dodaje.
Jakie autorzy tego rozwiązania mają argumenty, którymi chcą przekonać rowerzystów? „Szybciej można odnaleźć skradzione rowery, można wreszcie policzyć ilość rowerów, będzie można szybciej odnaleźć sprawcę, jeżeli się oddali z miejsca kolizji czy wypadku - to dla dobra rowerzystów.” – wyliczają.
To Wolnego niekoniecznie przekonuje, bo według niego policja ma narzędzia - jak np. monitoring – aby namierzyć każdego sprawcę wykroczenia czy wypadku. „Jeśli ktoś posługuje się takimi argumentami, to poprosiłbym o dane. O przytoczenie statystyk dotyczących wykroczeń popełnianych przez rowerzystów i ich wykrywalności.” – odpowiada rowerzysta.
Komentarze (21)
Zaraz po II WŚ komuna stalinowska, nakazała rejestrować rowery i pamiętam z dzieciństwa, jak się dziwiłem, że stary rower w piwnicy ma tabliczkę rejestracyjną! Wraca stare, wypróbowane - wszystko ma być pod centralną kontrolą, a przy okazji będą nowe pieniądze do budżetu! Te kilkaset urzędasów (dobrze opłaconych) w każdym ministerstwie (nie liczę doradców!) musi zapracować i się wykazać, aby to swoje wynagrodzenie i premie - godnie im się należało!!!
To oznacza tylko tyle,że i w najgłupszych ustrojach można znaleźć logiczne przepisy...Poza tym dość już z bezkarnością rowerzystów,a głupie pytanie o statystyki ilu to rowerzystów złamało prawo i ile tych wykroczeń(przestępstw) wykryto jest zwykłą bzdurą,ludzie zazwyczaj nie zgłaszają nawet na policję wykroczeń popełnionych przez rowerzystów bo jeżeli takiego nie załpie się za rękę to nie ma na co liczyć,że policja go znajdzie,dlatego rejestrowanie rowerów to jest bardzo dobry pomysł,poza tym rower poruszający się po drodze powinien mieć takie samo ubezpieczenie "oc" jak samochód czy motocykl.
Bendzie można somsiada podpierniczyć jakoś anonimowo...żeby mniał tylko gorzej..
I jeszcze jedno, moim rowerem jeździ cała Rodzina, a niekiedy też sąsiad - to kto zatem, będzie "pociągnięty" do odpowiedzialności, w razie czego - rower, właściciel czy ten kto się przyzna na torturach?
jako wlasciciel bedziesz zobowiazany do wskazania uzytkownika twojego roweru, ktory dokonal wykroczenia. jesli tego nie zrobisz to ty (wlasciciel) bedziesz pociagniety do odpowiedzialnosci.
A kto będzie pociągnięty do odpowiedzialności jak pożyczysz komuś samochód i przyjdzie do ciebie fotka z fotoradaru?
SUPER pomysł!!!!!!!Obowiązkowe OC dla pedalarzy też musi być skończy się jazda jak święta krowa im bardziej w rajtuzy i kaski objebany to głupszy,ścieżka rowerowa a co to to dla mięczaków jak jestem PAN pedalarz i mi wszystko wolno!!!
Szczekaj dalej i tak nikogo nie obchodzi twoje ujadanie.
Chyba twoje ujadanie nikogo nie obchodzi ty "cudowne dziecko dwóch pedałów"
Powinien pomyslodawca walnac sie mocno w czerep.
Durny pomysł !
PODWAJAM STAWKĘ:
- tablicę rejestracyjną powinien mieć też każdy pieszy, który wychodzi na ulicę, uzasadnienie takie samo jak w przypadku rowerów. Tablica może być dożywotnia i musi być noszona na zawieszce na szyi i być widzialna z przodu i z tyłu !
PODWAJAM STAWKĘ:
- tablicę rejestracyjną powinien mieć też każdy pieszy, który wychodzi na ulicę, uzasadnienie takie samo jak w przypadku rowerów. Tablica może być dożywotnia i musi być noszona na zawieszce na szyi i być widzialna z przodu i z tyłu !
Wszystko jak zwykle dla naszego dobra. Kur wi syny,
hahaha, samochodziarzy ból dudy jak widać spać nie daje. drodzy kierowcy 20-letnich strucli od niemca - mój rower jest 5x tyle wart co wasz złom. poza tym nie potrzebuję tablic żeby kupić sobie oc. jak zwykle polska chce być mistrzem polski. co za banda klaunów...
Cieszy mnie to,że masz rower warty 400 tysiaków,ale chętnie sprawdzę czy twój rower jest odporny na zderzenia co mój "złom" Poza tym skoro stać cię na tak drogi rower to chyba stać cię też buraku na opłacenie ubezpieczenia "oc" Czy już może całą kasę przepuściłeś na raty za rower i profi legginsy?
No cóż, trzeba będzie do roboty jeździć samochodem. Ku chwale korkom
Jakoś odkąd istnieją rowery nie było czegoś takiego i nie wiem czy w jakimś innym kraju są takie tablice. A teraz nagle jakimś zakompleksionym i niespełnionym idiotom przyszedł do głowy taki pomysł. No takie czasy że ludziom się w dupach przewraca...
Niech Ci miłośnicy motoryzacji silnikowej sami zaczną najpierw przestrzegać przepisów a nie zapier...ć bez umiaru gdzie popadnie i uważać że są sami na drodze.
Pójdźmy, krok dalej- tablice rejestracyjne dla każdej pary obuwia, dla butów sportowych litery dwa razy większe niż dla pozostałych bo ich właściele poruszają się szybciej.
Wszystkie pojazdy powinny mieć rejestrację hulajnogi elektryczne też. Popieram ten pomysł. Wreszcie będzie można łapać tych którzy nie chcą stosować się do przepisów drogowych, a w szczególności rowrzystó. Kaski rowerowe też powinny być obowiązkowe.