To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szpitalne problemy Kamiennej Góry

fot. PCZ Kamienna Góra

Z dnia na dzień zmieniają się decyzje o funkcjonowaniu szpitala powiatowego w Kamiennej Górze. Placówka przed kilkoma dniami przestała przyjmować pacjentów, a od 10 czerwca działalność lecznicy miała zostać zawieszona na miesiąc. Już wcześniej zawieszono funkcjonowanie oddziału wewnętrznego. Wczoraj odwołano tę zapowiedź, a oddział wewnętrzny ma wznowić działalność 4 czerwca.

Groźba wstrzymania leczenia w kamiennogórskim szpitalu to skutek problemów kadrowych, zwłaszcza lekarzy internistów. Lecznica już od dłuższego czasu funkcjonowała w oparciu o minimalną obsadę lekarską i kiedy jeden z medyków uległ wypadkowi – obsada dyżurów okazała się niemożliwa, a próby zatrudnienia na stałe lub doraźnie internistów nie przyniosły powodzenia. W tej sytuacji zawieszono działanie oddziału wewnętrznego, wstrzymano przyjęcia do lecznicy, rozpoczęto ich dyslokowanie po innych placówkach i zdecydowano, że 10 czerwca zostanie zawieszona działalność całego szpitala. Starosta kamiennogórski Jarosław Gęborys (właścicielem lecznicy jest powiat) tłumaczył na ostatniej sesji, że bez oddziału wewnętrznego nie mogą funkcjonować inne oddziały szpitala.
Zawieszenie działalności placówki według zapowiedzi miało trwać do 28 czerwca. W tym czasie zarząd szpitala miał doprowadzić do zatrudnienia nowych lekarzy. Kamiennogórscy radni powiatowi mieli jednak wątpliwości, czy nie skończy się to całkowitą likwidacją. – Za okres zawieszenia szpital nie dostanie pieniędzy z NFZ-u, a to może oznaczać równie pochyłą - argumentowali. Władze powiatu zapewniały, że w żadnym razie tak się nie stanie.
W piątek przed siedzibą starostwa protestowało kilkaset mieszkańców Kamiennej Góry, żądając szybkich działań dla przywrócenia normalnego funkcjonowania PCZ. I choć nie dzięki protestowi, to jednak udało się te postulaty zrealizować. Zarządowi szpitala udało się zatrudnić dwóch nowych lekarzy i starosta poinformował, że od czwartego czerwca oddział wewnętrzny wznawia działalność i wycofana zostaje zapowiedź zawieszenia działalności całej lecznicy.
Kamiennogórski szpital, zatrudniający prawie 200 osób, jest placówką w dobrej kondycji finansowej. Wcześniejsze kilkunastomilionowe długi przejął budżet powiatu, szpital został zrestrukturyzowany, doposażony i wyremontowany. Od czasu przejęcia przez powiat jego działalność się bilansowała. I mimo tych dobrych wyników ekonomicznych znalazł się na krawędzi, przez niedobór lekarzy. Może to nie być problem odosobniony, bo o podobnych kłopotach z personelem słychać też z innych placówek. A nie tak dawno (choć w nieco innym kontekście) zawieszenie działalności groziło szpitalowi powiatowemu w Lwówku Śląskim.
 

Komentarze (20)

Dlaczego poseł Marzena Machałek nie pomoże szpitalowi powiatowemu w Kamiennej Górze ?
Machałek 40 lat mieszkała w Kamiennej Górze w blokach. Machałek teraz czuje się warszawianką i zapomniała o naszym regionie.

Poseł Witek z Jawora (PiS) przewyższa wielokrotnie klasą poseł Marzenę Machałek (PiS).
Poseł Witek, to klasa światowa.
Poseł Machałek nie jest już nawet liderem Ziemi Jeleniogórskiej. Przyszli lepsi.

Poseł Marzena Machałek (PiS) chce koniecznie zostać nowym ministrem Edukacji Narodowej.
Biega pod każdym pozorem na Nowogrodzką i chce zobaczyć się z najważniejszym Prezesem w Polsce. Może wyprosi coś, łezki polecą.
Grupa ważnych osób zablokowała poseł Machałek. Przecież ona nie radziła sobie jako wiceminister w MEN. Taka jest smutna prawda.
W trudnych czasach podczas niedawnych protestów nauczycieli Machałek okazała się bardzo kiepskim negocjatorem.

Daj spokój. PiS zdobył głosy ludzi, posłowie są w Warszawie, część w UE i mają wyborców i problemy miejscowości z których pochodzą w doopie.

Poseł Machałek nie ma czasu pomagać prowincjonalnej Kamiennej Górze. Ona siedzi ciągle w Warszawie.

Przecież zarząd powiatu to PiS a PiS to kłamczuchy mówiąc oczywiście o tych od samej góry po sam dół!! Mamy wiele przykładów więc nie ma sensu udowadaniać ich kłamstw!! W sprawie szpitala z Kamiennej też dzisiaj kłamią bo to tylko kwestia wyborów jesiennych a placówka zostanie zamknięta!! Dnia 14,05,19, na sesji rady miasta pan starosta zapewniał że szpital będzie działa a już dzień po wyborach ogłosił wygaszanie oddziałów. Pan

Jak się czyta te komentarze to ręce opadają nad poziomem intelektualnym komentujących... Co ma PIS czy poseł Machałek do braków kadrowych szpitala w Kamiennej Górze? Z artykułu wyraźnie wynika, że szpital nie ma problemów finansowych. Poszukiwanie kadry to zadanie dla dyrektora placówki, a nie PIS i poseł Machałek. Poziom zdurnienia niektórych jest porażający.

A czego się spodziewasz po zaćpanym elektoracie platfusowym? Oni raczej nic sensownego nie napiszą.

W 2009 roku ówczesna władza zdecydowała o ograniczeniu kształcenia lekarzy . Co za barany wtedy rządziły? Dopiero w 2016 zwiększono miejsca na uczelni. Teraz lekarz zarabia 250na godzinę

To ma PiS do rzeczy że nie szanuje ludzi wykształconych i powoli dąży do wygaszenie mniejszych szpitali. To że szpital w KG ma kasę to nie zasługa ani PiS ani innych opcji politycznych tylko tego, że ma monopol i jest oddłużony pare lat temu. Dzisiaj szpitalem jak i powiatem rządzi

A jaki jest sens Twojej wypowiedzi, bo zupełnie nie rozumiem? Jeżeli wszędzie widzisz zły PIS to mogę tylko współczuć.

"Teraz lekarz zarabia 250na godzinę" chyba peso filipińskich (dla ułomnych: kurs 0,0738 PLN)

Jak to mówią „wyłącz TVP a włącz myślenie!!” Teraz mamy 500+ i 13 emerytur więc możemy dojeżdżać do szpitali!!
Pozdrawiam

Skąd w Tobie tyle nienawiści do ludzi? Szpital mieszkańcom powiatu kamiennogórskiego jest potrzebny. Starostwo już kilkanaście lat temu uratowało placówkę dla mieszkańców i niech rak zostanie. Chcesz, to jedź i lecz się w Przemyślu, nikt Tobie nie broni.

gdzie te 250, chyba w Londynie.

Kłamiesz.

Kłamiesz.

Podzielić powiat kamiennogorski pomiedzy sąsiednimi powiatami

Przy najniższej skladce zdrowotnej w Europie za pobyt w szpitalu pacjent powinien płacić przynajmniej za wyżywienie. W domu przecież też coś chyba je.

Czy niespotykany do dzisiaj zmasowany pisowski atak na lekarzy i pielęgniarki sytuację poprawi ?!