Odwiedziliśmy dzisiaj rano największą szkołę w mieście. Do sprawdzianu przystąpiło w niej 148 uczniów. Większość miała na twarzach uśmiechy, ale ci, których zagadaliśmy, przyznawali, że trochę się stresują.
– Nie przesądzałbym, że ten sprawdzian jest aż tak ważny, jest to pewnego rodzaju weryfikacja umiejętności dzieci – mówi Eugeniusz Sroka, dyrektor SP nr 11. – One nie miały do tej pory takiej formy sprawdzania umiejętności. Przygotowujemy dzieci poprzez m.in. próbny sprawdzian, ale wiadomo, że dzisiaj ciśnienie jest większe.
Prawdą jest, że wyniki sprawdzianu nie są uczniom za bardzo potrzebne. Obowiązek szkolny powoduje, że każdy uczeń i tak musi być przyjęty do gimnazjum. Ci, którzy chcą się dostać do gimnazjów spoza swojego rejonu, przechodzą proces rekrutacyjny, gdzie decydują m.in. oceny na świadectwie, bądź są też wewnętrzne egzaminy.
Inna sprawa, że sprawdzianu nie można nie zdać. Uczniowie uzyskują po prostu określoną liczbę punktów. Faktem jednak jest, że większość chce wypaść jak najlepiej. – Zadania bywają podchwytliwe, przypominam sobie pytanie sprzeda paru lat: jak się nazywa wiatr wiejący ze wschodu na zachód. I wtedy zdania wśród członków komisji były podzielone – mówi E. Sroka.
Po sprawdzianie uczniowie byli zadowoleni. – Egzamin? Spodziewałam się trudniejszego – mówi Marta Maruszewska ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Jeleniej Górze. – Jak dla mnie, język polski był dość łatwy, matematyka też.
W podobnym tonie wypowiada się jej szkolny kolega Maciej Kuśmierek. – Jak zobaczyłem test, to się nie przestraszyłem, bo wiedziałem, że sobie poradzę – mówi. Jedynie wypracowanie na temat „co dwie głowy to nie jedna” było dla niego dość kłopotliwe. – A matematyka łatwa – wtrąca. Skończył praktycznie o czasie. – Zostały mi 3 minuty – mówi.
Wyniki sprawdzianu będą znane w czerwcu.
Komentarze (6)
Egzamin co nic nie mierzy i nie ma skutków żadnych. I tak kalectwo z matmy potem.
,,egzaminu nie można niezdać,, To niespraiwedliwe, bo jedni uczniowie przez całą szkoę podstawową uczą się i przygotowywują do tego egzaminu,a są też tacy, co idą po to,żeby być,oddadzą pustą kartkę a i tak się dostaną do gimnazjum. I czego to uczy nasze dzieci????
,,egzaminu nie można niezdać,, To niespraiwedliwe, bo jedni uczniowie przez całą szkoę podstawową uczą się i przygotowywują do tego egzaminu,a są też tacy, co idą po to,żeby być,oddadzą pustą kartkę a i tak się dostaną do gimnazjum. I czego to uczy nasze dzieci????
,,egzaminu nie można niezdać,, To niespraiwedliwe, bo jedni uczniowie przez całą szkoę podstawową uczą się i przygotowywują do tego egzaminu,a są też tacy, co idą po to,żeby być,oddadzą pustą kartkę a i tak się dostaną do gimnazjum. I czego to uczy nasze dzieci????
,,egzaminu nie można niezdać,, To niespraiwedliwe, bo jedni uczniowie przez całą szkoę podstawową uczą się i przygotowywują do tego egzaminu,a są też tacy, co idą po to,żeby być,oddadzą pustą kartkę a i tak się dostaną do gimnazjum. I czego to uczy nasze dzieci????
Jakie ciśnienie? Co za języka!!!