Saperzy z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej (Czarna Dywizja) podsumowali miniony rok. W ciągu 12 miesięcy zneutralizowali w południowo-zachodniej części Polski 6 tys. najróżniejszych, zagrażających mieszkańcom, materiałów wybuchowych.
W Czarnej Dywizji działają dwa patrole saperskie: patrol przy 23. pułku artylerii z Bolesławca oraz 21. Patrol Saperski w Krośnie Odrzańskim. Oba patrole działają na obszarze 14 powiatów południowo-zachodniej Polski.
- Żołnierze z patroli saperskich nawet w czasie pokoju są na pierwszej linii frontu. Głównym zadaniem saperów oraz poddziałów inżynieryjnych jest stworzenie dogodnych warunków do działania w terenie przez poddziały ogólnowojskowe. Za tym zdaniem kryje się przygotowywanie pól minowych oraz ich rozminowywanie, budowa i naprawa dróg oraz przeprawa mostowych. To także budowanie zapór inżynieryjnych oraz rozpoznanie terenu pod względem inżynieryjnym oraz wiele innych zadań na lądzie i wodzie. Większość cywili kojarzy jednak najbardziej saperów z patrolami rozminowania, których zadaniem jest usuwanie niewybuchów i niewypałów – pozostałości po II Wojnie Światowej – podkreśla Artur Pinkowski, oficer prasowy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
I właśnie tych działań związanych z usuwaniem niewybuchów jest najwięcej. W 2020 r. saperzy przyjęli 387 zgłoszeń o stwarzających zagrożenie materiałach wybuchowych. To były informacje o 21 bombach lotniczych, 160 granatach moździerzowych, 1331 pociskach artyleryjskich, 972 pociskach rakietowych, 58 granatach ręcznych, 58 minach i blisko 3 tys. sztuk amunicji strzeleckiej różnego rodzaju. Każde takie zgłoszenie oznacza skomplikowana i niebezpieczną akcję neutralizacji niewybuchu.
- Ten rok dla saperów z patroli rozminowania obfitował w wiele skomplikowanych akcji. Ale do najtrudniejszych można zaliczyć przygotowania i neutralizację poradzieckiej bomby lotniczej z czasów II wojny światowej FAB-100, którą musiano rozbroić w centrum Lubania. Tę kilkugodzinną operację poprzedziły dwa tygodnie przygotowań i zaangażowanie wielu ludzi. A drugą niezwykle niebezpieczną, długą i wymagającą zaangażowania nurków operacją, było usunięcie ponad 1700 sztuk wielorakiego rodzaju amunicji artyleryjskiej z jeziora Białe koło Tożymia." - mówił ppłk Sławomir Osmelak, do niedawna dowódca 5. batalionu saperskiego.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...