- Jest wreszcie gdzie jeździć na ciekawe mecze, dzisiaj będzie hit rundy wiosennej – powiedział jeden z fanów z Jeleniej Góry. - Oba zespoły z reguły spisują się bardzo dobrze, są przecież głównymi kandydatami do awansu. Sportowo i organizacyjnie odstają od większości drużyn okręgówki.
Mecz na kowarskim stadionie zgromadził na trybunach (będą remontowane) ponad czterystu widzów (bilety po 5 i 3 zł). Szczególnie aktywna w dopingu była liczna, zgrana grupa fanatyków Olimpii spod wielkiego baneru Twierdza Kowary. Młodzi i nieco starsi wiekiem kibice nie żałowali gardeł na urozmaicone w treści hasła i przyśpiewki. Obyło się bez wulgaryzmów. Wysoko powiewały flagi o klubowych barwach, w niebo poszybowały dziesiątki kolorowych baloników, rozbłysły race. Szczęśliwi posiadacze biletów odebrali po losowaniu piłkę i inne nagrody. Takiej oprawy ligowego meczu mogłyby pozazdrościć kluby z wyższych lig. Rozśpiewani, kulturalni kibice Olimpii cieszyli się później na ulicach miasta. Żadnych burd nie zanotowano.
„Najlepszych kibiców Olimpia ma i najlepiej w piłkę gra!” Ostatni człon hasła nie sprawdził się. Niestety, nie było piłkarskiego hitu. W pierwszej sennej części, o której trzeba zapomnieć, walka o piłkę toczyła się głównie w środkowej części boiska.
Po zmianie stron obie drużyny zagrały szybciej i żywiej. W 56. minucie Jakub Hobgarski spudłował w dogodnej sytuacji po dobrym podaniu piłki w tempo od Jana Ciesielskiego. Minutę później wyróżniający się w ostatnich meczach Maciej Udod minął trzech piłkarzy BKS-u i upadając na murawę czubkiem buta skierował piłkę w kierunku bramki. Do futbolówki wystartował Jakub Hobgarski. Bramkarz gości Bartosz Bochnia rzucił się w swoją prawą stronę, ale lot wolno lecącej piłki lekko zmienił Mateusz Mucha. Zmylony goalkiper musiał wyciągać ją z siatki. Potem po uderzeniach głową szansę podwyższenia wyniku mieli kapitan lidera Sebastian Szujewski i Bartosz Chrząszcz.
W końcowym kwadransie piłkarze z Bolesławca za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Dobrze interweniującego Jana Szaciłłę nie potrafili pokonać Łukasz Filipiak, Paweł Żmudziński i Paweł Dzięgleski. Po końcowym gwizdku trener BKS-u Marcin Ciliński i klubowi działacze mieli sporo pretensji do sędziego, m. in. za cztery pochopnie ich zdaniem pokazane kartki i za korzystne werdykty dla Olimpii za sporne zdarzenia boiskowe. Trójce arbitrów zdarzyły się drobne pomyłki, ale nie miały one żadnego wpływu na końcowy wynik.
Zarówno zawodnicy lidera jak i BKS-u chcą poprawić notowania wśród kibiców i pokazać swoją sportową wartość w kolejnych meczach okręgówki. Trzeba pamiętać, że do końca sezonu w grze o awans pozostają też lubańskie Łużyce i jeżowski Lotnik.
MKS Olimpia Kowary – BKS Bobrzanie Bolesławiec 1:0 (0:0), gol Macieja Udoda. Zdjęcia z tego meczu można obejrzeć TUTAJ.
Piąte zwycięstwo Lotnika
Po nieoczekiwanym remisie 2:2 w Krzeszowie sprzed tygodnia, piłkarze z Jeżowa Sudeckiego i kibice znów w sobotę cieszyli się z kompletu punktów, już piątego w rundzie wiosennej i z awansu na trzecie miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Kazimierza Hamowskiego, podobnie jak bolesławiecki BKS tracą do najlepszych aktualnie drużyn z Kowar i Lubania tylko cztery punkty. Czy jednak Lotnik zainteresowany grą w czwartej lidze? Zawodnicy pracują i mają swoje obowiązki, dlatego nie zawsze trener ma do dyspozycji optymalny skład. Nie brakuje też kontuzji i kłopotów z utrzymaniem pełnej koncentracji meczowej przez 90 minut. Lotnik to jednak silny sportowo zespół, który do końca piłkarskiego sezonu może jeszcze sporo zamieszać w okręgówce. Jeżowianie, co zgodnie podkreślają rywale, grają najładniejszą, widowiskową piłkę.
W konfrontacji z broniącą się przed spadkiem Olszą jeżowianie w roli faworyta nie zachwycili. Pozwolili gościom z Olszyny stworzyć sobie dogodne i groźne sytuacje na polu karnym. W 61. minucie kontaktowego gola strzelił Wojciech Karolewicz. Wcześniej mając pustą bramkę piłki do siatki nie skierował Michał Cieślak. Lotnik nie podwyższył wyniku mając przewagę jednego zawodnika. W 83. minucie czerwony kartonik (za dwa żółte, w tym po ostrym faulu), ujrzał Adrian Szpak.
LKS Lotnik Jeżów Sudecki – Olsza Olszyna 2:1 (2:0), Jacek Hobgarski, Adrian Nowiński oraz Wojciech Karolewicz.
Pozostałe wyniki okręgówki z soboty, 21 kwietnia br.: Pri-Bazalt Włókniarz Mirsk – Czarni Lwówek Śl. 1:0 (1:0), Wojciech Jasiński; Piast Dziwiszów – GKS Raciborowice 6:1 (3:0), Bartosz Badran i Krzysztof Kieć – po 2, Radosław Dutka, Dominik Pietrzykowski; Łużyce Lubań Śl. - Orzeł Wojcieszów 2:1 (0:1), Marek Majka, Sebastian Andruchów oraz Robert Łużny; GKS Leśnik Osiecznica – Piast Wykroty 3:2 (1:1), Hubert Wojdygo 2, Marek Zaraziński oraz Grzegorz Roman, Adam Turko.
Wyniki meczów niedzielnych (22 bm.) Victoria Ruszów - Pagaz Krzeszów 4:0 (2:0), Grzegorz Borkowski 3, Mateusz Kowalski; Olimpia Kamienna Góra - GKS Warta Bolesławiecka 1:0 (1:0), Dominik Grzesiak.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...