Dziewiętnastokrotne, aktualne mistrzynie Polski z MKS-u Selgros Lublin dały młodym jeleniogórzankom pokazową, ale bolesną lekcję skutecznego szczypiorniaka. W meczu 5. kolejki PGNiG Superligi kobiet nie w hali Globus, jak pierwotnie planowano, lecz w hali Parku Sportowego Złotnicza zespół trenerskiego duetu Sabina Włodek -Monika Marzec rozbił KPR 35:14. Do przerwy żółto-niebieskie zdobyły tylko osiem bramek, po zmianie stron zaledwie sześć.
Lublinianki zagrały bardzo dobrze w defensywie i w ataku. Na listę strzelczyń wpisało się dziewięć zawodniczek, w tym trzy, które w minionych sezonach reprezentowały KPR. Agnieszka Kowalska (dawniej Kocela) zaliczyła 7 trafień, Marta Gęga 3, Ola Uzar 2. W drużynie Selgrosu gra najlepsza w Superlidze para kołowych Joanna Drabik i Sylwia Matuszczyk. Trener KPR-u Tomasz Konitz asygnował na boisko całą meczową szesnastkę. Kilkanaście akcji jeleniogórzanek było wręcz mistrzowskich. Niestety, piłkarki KPR-u popełniły za dużo prostych błędów w każdej formacji, skąd wysoka, rekordowa porażka. Doświadczone mistrzynie z Lublina bezlitośnie wykorzystywały każde potknięcie rywalek i podwyższały wynik. Niepokoiły długie wielominutowe przestoje KPR-u w grze, bez zdobycia gola.
Bramki dla KPR-u: Oktawia Bielecka 4, Natalai Janas 3, Sabina Kobzar i Ola Oreszczuk po 2, Małgorzata Bogacka, Ola Tomczyk i Karolina Kanicka.
Przed pierwszym gwizdkiem uhonorowano trenerkę grup młodzieżowych KPR-u, Dilrabo Samadową. Odebrała certyfikat od ZPRP i Srebrną Odznakę „Za Zasługi dla Piłki Ręcznej”.
Komentarze (1)
Fajnie, ze jest info.
Mala uwaga, pewnie desygnowal a nie "asygnował na boisko całą meczową szesnastkę"