Sudety pękły w meczu z GKS-em

Podopieczni Artura Czekańskiego grali bez kontuzjowanego Łukasza Niesobskiego i jego brak był bardzo widoczny. Przez większą część meczu wynik oscylował wokół remisu. Goście odjechali w pierwszej kwarcie, ale za to druga należała do jeleniogórzan. Kiedy wydawało się, że gospodarze odskoczą, w szeregach przyjezdnych uaktywniał się Grzegorz Remin, który miał przysłowiowy dzień konia. Trafiał niemal z każdej pozycji: z dystansu, z półdystansu, mimo asysty obrońcy. W 17. minucie Sudety prowadziły już 35:29, ale wtedy Remin zrobił akcję za cztery punkty. Trafił za 3, a że był przy tym faulowany, miał do wykonania rzut osobisty. Trafił i było tylko 35:33.

Przełomowym momentem meczu była 36 minuta. Goście prowadzili 70:67, akcję wyprowadzał Rafał Niesobski, ale sędziowie dopatrzyli się faulu w ataku. Była to dyskusyjna decyzja. Zdenerwowany jeleniogórzanin cisnął piłkę o parkiet, a arbiter odgwizdał przewinienie techniczne. Remin trafił oba osobiste. W kolejnej akcji Sudety stracił piłkę, a broniący Niesobski znowu sfaulował rywala. Było to jego piąte przewinienie i musiał opuścić parkiet. Wynik zmienił się na 74:67. Jeleniogórzanie byli jeszcze oszołomieni takim obrotem sprawy, kiedy łatwo urwał się Małek i nie pilnowany znalazł się sam pod koszem i zdobył kolejne punkty. Było po meczu.

PO MECZU POWIEDZIELI

Artur Czekański, trener Sudetów

Tomasz Jagiełka, trener GKS-u

Sudety Jelenia Góra – GKS Tychy 71:83 (15:20, 24:17, 22:21, 10:25)

Punkty dla Sudetów: R. Niesobski 15, Wilusz 13, Minciel 12, Czech 9, Kozak 9, Wojciul 7, Ostrowski 5, Taraszkiewicz, Raczek.

Tychy: Remin 27, Bzdyra 15, Markowicz 14, Lemański 9, Olczak 8, Małek, Bodych po 5, Weiss, Kaczmarski.

Pozostałe wyniki 8. kolejki spotkań:

WKK Wrocław - Alba Chorzów 99:72

WSTK Wschowa Sława – HK BS Żory 63:80

AZS AWF Katowice - Pogoń Prudnik 94:67

mecz Mickiewicz-Romus Katowice – Fluor Gliwice odbędzie się w niedzielę