Sudety nie pękły przed Albą

Alba zaczęła ten mecz bardzo dobrze, po pięciu minutach prowadziła 11:6 a cała kwartę wygrała 29:19. W 13. minucie po celnym rzucie Krzysztofa Woźniaka było już 33:19. Potem jednak do głosu doszli jeleniogórzanie. W ciągu czterech minut odrobili straty i po celnym rzucie Rafała Niesobskiego był remis po 33. Mało tego, Sudety schodziły na przerwę prowadząc jednym oczkiem. W drugiej połowie jeleniogórzanie skutecznie powiększyli przewagę i kontrolowali ją do samego końca, nie pozwalając rywalom ze Śląska na odrobienie strat. Alba dwukrotnie była blisko: zaraz na początku ostatniej kwarty Przemysław Tradecki trafił za trzy punkty i gospodarze przegrywali już tylko 69:70 a w 35 minucie po stracie Krzysztof Morawiec po przechwycie rzucił na 77:81.

– Mecz momentami przypominał pojedynek zapasów. Alba gra bardzo twardą, momentami brutalną koszykówkę. Byliśmy na to przygotowani, dlatego daliśmy sobie radę – mówi trener Sudetów Artur Czekański. – W pierwszej kwarcie oddaliśmy zbyt wiele rzutów z dalszej odległości. Dobrze w zespół wkomponowali się zmiennicy, ich wejście nie powodowało osłabienia naszej gry.

Alba Chorzów – Sudety Jelenia Góra 92:99 (29:19, 13:24, 24:27, 26:29)

Punkty Sudety: Ł. Niesobski 32, R. Niesobski 19, Kozak i Czech po 17, Wojciul i Minciel po 6, Wilusz 2.