Pod wpływem alkoholu wszczynał awantury. Ponadto, mężczyzna groził żonie pozbawieniem życia, a także spaleniem wspólnego domu. 1 kwietnia 2020 roku, przy użyciu siekiery groził rodzinie niszcząc wyposażenie przy tym domu. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Zbigniew C. dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa działając w warunkach recydywy. W 2017 roku został on bowiem skazany za znęcanie się nad żoną na karę w zawieszeniu, która następnie została zarządzona do wykonania. Mężczyzna odbywał karę w ramach dozoru elektronicznego.
Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu skierowała do miejscowego Sądu Rejonowego skuteczny wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Wskazano między innymi, że dalsze pozostawanie na wolności zagraża zdrowiu i życiu rodziny podejrzanego.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Komentarze (3)
Co by nie było, pójdzie do nieba, wystarczy że da czarnemu stówę za odpust. Taki mamy klimat ..
Jak można pozwolić na dozór elektroniczny w przypadku człowieka, który psychicznie i fizycznie znęcał się nad swoją rodziną.
Taki człowiek powinien trafić za kratki, a oprócz tego powinien mieć obowiązkowo zasądzoną terapię antyagresyjną i przymusowy odwyk.
Jeśli obu terapii nie zakończy nie powinien zostać wypuszczony na wolność.
W naszym chorym kraju jest tak, że ofiara musi złożyć doniesienie na oprawcę. Jeśli to uczyni, często jest zastraszana i wycofuje doniesienie, a oprawca nadal się znęca.
Tego typu przestępstwo powinno być ścigane z urzędu i wtedy takie rzeczy by nie rozchodziłyby się po kościach.