Sto lat pani Walentyny
Pani Walentyna to okaz zdrowia. Nie choruje, nigdy w życiu nie paliła. Czuje się dobrze, chociaż rzadko i na krótko wychodzi na dwór. Swoje w życiu przeszła. Ma jedynie niepełnosprawnego syna, który jest ubezwłasnowolniony. Od 15 lat ma opiekunów, którzy pomagają jej w życiu.
Kobieta mieszka na osiedlu Czarne. Dzisiaj odwiedził ją prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski i przedstawiciel Dolnośląskiego Uzędu Wojewódzkiego. Kobieta otrzymała podziękowania, kwiaty, list gratulacyjny od Prezesa Rady Ministrów Donala Tuska. Zwyczajowo też prezydent wręczył jej monetę okolicznościową – 40 jeleni.
To kolejna osoba, która doczekała tak pięknego jubileuszu. W tym roku w Jeleniej Górze przybędzie łącznie pięcioro stulatków.
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (4)
miło czytać takie artykuły.
ale żeby kobieta w wieku 85 lat dopiero dostała opiekunów dla syna, to wstyd!
Jestem babcią i jak mnie pamięć nie myli to Janko nie jest jej synem tylko zmarłej córki,która to poprosiła sąsiadów o opiekę nad jej synami i matką .Jeden z synów jakoś szybko zmarł po śmierci matki.Koszty opieki to już nie moja sprawa.P.s. zawsze mówiłam,że po lewej stronie strumyka Pijawnik ludzie najdłużej żyją słoneczko ich rozgrzewa.
jeny hektor przesadziłeś...