Strażacy w ciągu kilkudziesięciu minut ugasili ogień, jednak auto nie nadaje się do użytku. Spłonął doszczętnie cały przód samochodu.
Nie wiadomo, co było przyczyną powstania ognia. Jedna z wersji zakłada, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Policja nie wyklucza, że mogło być to podpalenie. W tej sprawie wypowie się biegły. Pytanie tylko, komu zależało na spaleniu blisko 18-letniego auta?
Komentarze (2)
~ZABRONIC ! ..palenia papierosów w mieśćie !
Spalił się ze wstydu...?