Strażnicy przybyli na miejsce, ale drzwi były zamknięte. Z relacji sąsiadki wynikało, że kobieta ma syna, ale mieszka on w innej miejscowości i dawno już nie odwiedzał matki. O sytuacji strażnicy poinformowali policję i straż pożarną. Strażacy wyważyli drzwi. W środku była półprzytomna kobieta, nie można było z nią nawiązać kontaktu słownego. Wezwano pogotowie, które przewiozło ją do szpitala.
Mieszkanie kobiety zabezpieczył pracownik ZGL-u, który został wezwany na miejsce.
Komentarze (3)
Szkoda że ja nie mam takich sąsiadów, niestety ale moji to jeszcze udawaliby, że niewiedzą o mnie.
*Anonimku .. !!! ~Hi, ..*bardzo wspóczuję i podejrzewam,ze jesteś męzczyzną z tz.
cięzkim charakterkiem !
:evil:
:evil:
:evil: = *ANONIMEK !
:evil:
:evil:
na dzieciach powinien spoczywać obowiązek alimentacyjny na rzecz swoich rodziców, podobnie jak to ma miejsce na rodzicach względem dzieci.