W lipcu w statystykach GK GOPR odnotowano ponad 50 zdarzeń. Sierpień jeszcze się nie skończył, ale już ratownicy interweniowali ponad 40 razy.
– Sporo tych zdarzeń odnotowujemy w Górach Sokolich podczas zajęć z technik linowych – mówi S. Czubak. Rzeczywiście, popularne „Sokoliki” w tym roku przeżywają oblężenie miłośników wspinania się. O Górach Sokolich piszemy w aktualnym wydaniu „Nowin Jeleniogórskich” w „Kompasie Górskim”.
W ubiegłym tygodniu ratownicy jechali do mężczyzny, który „odpadł” ze ściany podczas sprawdzania trasy. Było to na Sukiennicach. Spadł z kilku metrów na skalną półkę i stracił przytomność. – Na szczęście, miał na głowie kask, to uratowało mu życie – mówi naczelnik.
Ratownicy udzielili mu niezbędnej pomocy. Jak podkreśla S. Czubak, współpraca z osobami uprawiającymi wspinaczkę układa się bardzo dobrze.
Kilka dni temu kobieta podczas wędrówki w Górach Izerskich doznała urazu kończyny dolnej. Dwa tygodnie temu inna kobieta doznała urazu głowy na trasie pomiędzy Śnieżnymi Kotłami a Schroniskiem Pod Łabskim Szczytem. Ratownicy opatrzyli ją, następnie przetransportowano poszkodowaną śmigłowcem do szpitala.
Jak mówi naczelnik, w tym sezonie letnim śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wzywano już trzykrotnie. GOPR odnotowuje też też sporo zdarzeń z udziałem rowerzystów.
– Staramy się za każdym razem dotrzeć z pomocą jak najszybciej, podczas długiego weekendu uruchomiliśmy dodatkowy zespół, który dyżurował w stacji centralnej w Jeleniej Górze – mówi S. Czubak. – Był on wsparciem zespołów stacjonujących w Karpaczu i Szklarskiej Porębie.
Nic jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku samych turystów.
Komentarze (6)
...„odpadł” ze ściany podczas sprawdzania trasy... - czyżby sprawdzał trasę bez zabezpieczeń?
Powinien być HEMS w Jeleniej Górze, właśnie ze względu na góry
Jak stracił przytomność, to zgodnie z polskim prawem, jeżeli posiadał prawo jazdy, powinno mu zostać odebrane. Sorry, taki mamy klimat...