Śmigłowiec LPR lądował po ranną dziewczynkę

Jak relacjonują ratownicy GOPR, zgłoszenie do ratownika dyżurnego wpłynęło7 marca około godz.14.00. "Dziewczynka podczas zabawy przed schroniskiem na Hali Szrenickej wpadła głową w dół w 3 -metrową dziurę, pomiędzy nawianą zaspę, a wytopiony śnieg. Dziecko nie było w stanie samodzielnie się wydostać i pozostawało uwięzione w zaspie przez około 10 minut" - relacjonują ratownicy. Dziewczynka doznała urazu głowy, była wychłodzona. "Do zdarzenia został zadysponowany 3 -osobowy zespół z Stacji Ratunkowej Marysieńka w Szklarskiej Porębie, który quadem na gąsienicach udał się na Halę Szrenicką. Pierwszego zapatrzenia poszkodowanej dokonał ratownik, który w tym czasie znajdował się w schronisku". - opisują ratownicy. Ponieważ było podejrzenie urazu kręgosłupa, w celu przyspieszenia ewakuacji, do zdarzenia został zadysponowany zespół LPR z Wrocławia. Do przekazania poszkodowanej doszło w okolicach Granicznej Łąki. Dziewczynkę przetransportowano do szpitala w Jeleniej Górze.