
Do tragicznego zdarzenia doszło dziś (1.06) nad jednym ze stawów w okolicha osiedla Orle w Jeleniej Górze - Cieplicach, około godziny 17.00. Według wstępnych ustaleń para nastolatków postanowiła się wykąpać. Niestety po wejściu do wody chłopak zaczął tonąć i wkrótce znalazł się pod wodą. Jego koleżanka zaalarmowała służby ratownicze, jednak na wszelką pomoc było już za późno. Ciało 16 – latka zostało wydobyte przez strażaków około godziny 19.30. Obecnie trwają czynności mające pomóc wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia. Na miejscu są policjanci z grupy dochodzeniowo – śledczej oraz prokurator.
Komentarze (11)
Tak efekt jest jak to młodzież nie chce słuchać dorosłych. Niech ta smutna sytuacja nauczy młodych ludzi że jak zbiornik nie jest basenem to kąpać się nie wolno
Kiedyś w każdej dzielnicy i każdej wiosce był normalny basen do kąpania i nie musiały przychodzić g****e pomysły szukania schłodzenia po sadzawkach.
Sobieszów, sosnówka, przesieka itp. to były piękne baseny.
Wymieniłeś trzy, a dzielnic i miejscowości jest w powiecie kilkadziesiąt, a może i sto. Basenów było więcej, ale nie były w każdej dzielnicy. Na Balatonie i żwirowni ludzie też się kąpali. Na stawach cegielnianych za Sofalem też. Nie siej demagogii, bo powodem tragedii nie jest brak basenów, tylko brak rozsądku.
Ale to Giermńce pobudowały[i w Cieplicach także.
Ale przysly Slowiany skomunizowane i wsio unicztozyli....
sobieszów, przesieka, sosanówka, zachełmie, miłków, cieplice, rakownica, ok tylko trochę jakby jeszcze nie sezon ale zgodzić się trzeba miasto ma jedno kompielisko miejskie z jako takimi cenami (term nie liczę nie są dla mieszkańców).
Nie ma takich slow ktore mozna powiedziec rodzicom po stracie dziecka ,Lacze sie z Wami w cierpieniu i bolu,ta tragedia nie powinna sie wydarzyc .
zawsze sie tam sie pluskałem,ale teraz nawet palca bym tam nie zamoczył
Chodzi o staw za stacją pogotowia ratunkowego, czy w drugą stronę za wałami w stronę Wojcieszyc? Obydwa są niedaleko Osiedla Orlego.
...ale przyznajcie Panowie:
1 - kąpielisk było kiedyś od groma, w każdej z wymienionych dzielnic i wiosek - to prawda, a mimo to i tak tłumy kąpały się na żwirowniach, wyrobiskach, w rzekach, na stawach... i niestety zawsze, co roku się ktoś topił.
2. - miejmy pretensje do polityków i autorów obowiązującego prawa - skoro na byle kałuży trzeba zatrudniać tylu ratowników, z takim sprzętem, badaniami wody i uprawnieniami, to zapytajcie byle sołtysa, czy stać wioskę na utrzymanie kąpieliska, czy zamknięto je z konieczności. W Polsce nie obowiązuje zasada: "korzystasz na własną odpowiedzialność", tylko najpierw ktoś ulega wypadkowi, potem ma pretensje, że nikt mu nie zabronił, nie wytłumaczył albo nie pogonił, a na koniec jeszcze oczekuje odszkodowania za własną głupotę lub nieostrożność... Efekt? Dla naszego dobra wprowadzono takie prawo, że wszyscy właściciele zamknęli kąpieliska na głucho, a niektóre miejskie nie mają szans się utrzymać z biletów i wymagają mega dotacji. A z czyich podatków jest dotacja? A z czego zabrać, żeby dotować kąpielisko?
...ale przyznajcie Panowie:
1 - kąpielisk było kiedyś od groma, w każdej z wymienionych dzielnic i wiosek - to prawda, a mimo to i tak tłumy kąpały się na żwirowniach, wyrobiskach, w rzekach, na stawach... i niestety zawsze, co roku się ktoś topił.
2. - miejmy pretensje do polityków i autorów obowiązującego prawa - skoro na byle kałuży trzeba zatrudniać tylu ratowników, z takim sprzętem, badaniami wody i uprawnieniami, to zapytajcie byle sołtysa, czy stać wioskę na utrzymanie kąpieliska, czy zamknięto je z konieczności. W Polsce nie obowiązuje zasada: "korzystasz na własną odpowiedzialność", tylko najpierw ktoś ulega wypadkowi, potem ma pretensje, że nikt mu nie zabronił, nie wytłumaczył albo nie pogonił, a na koniec jeszcze oczekuje odszkodowania za własną głupotę lub nieostrożność... Efekt? Dla naszego dobra wprowadzono takie prawo, że wszyscy właściciele zamknęli kąpieliska na głucho, a niektóre miejskie nie mają szans się utrzymać z biletów i wymagają mega dotacji. A z czyich podatków jest dotacja? A z czego zabrać, żeby dotować kąpielisko?