Ślubowanie pierwszaków z „piątki”

Przygotowania do występu trwały od kilku tygodni. Dzisiaj widać było tego efekty. Dzieci z dumą recytowały zapamiętane wierszyki i z uśmiechem na twarzy śpiewały piosenki. I choć do szkoły chodzą od zaledwie kilku tygodni, już wiedzą, jak należy zachowywać się na lekcji i kim jest Polak mały. Większość zdążyła się także zaaklimatyzować w podstawówce.

- Lubimy szkołę. Najfajniejsze są przerwy. Zawsze wtedy pani pozwala nam wychodzić z klasy – śmiały się pierwszaki. - Uczymy się też matematyki, a nawet angielskiego – wtrącały inne.

Zanim uczniowie złożyli ślubowanie, każde z nich musiało wypić szklankę soku z cytryny jako symbol szkolnych niepowodzeń, które należy znosić z uśmiechem na twarzy. Obietnicę złożyli też rodzice, którzy nie ukrywali wzruszenia występami swoich maluchów. Nagrodą za akademię był rożek słodkości, który powędrował do każdego pierwszaka.

Pomimo wszechobecnego niżu do piątki przyszło w tym roku o troje więcej pierwszaków niż przed dwunastoma miesiącami.

- W tym roku także przyjęliśmy do naszej szkoły dwudziestkę dzieci z Domu Dziecka „Nadzieja”. To wynik naszej współpracy, którą zainicjowała szefowa placówki - informuje Beata Kopecka, dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 5 w Jeleniej Górze, która nie zgadza się z stwierdzeniem, że to trudna młodzież. - Ja bym raczej powiedziała, że wyjątkowa. Nie żałuję, że są z nami. Dzieci świetnie funkcjonują w szkole - dodała.