Na fatalny stan obiektu od kilku miesięcy zwracała uwagę korzystająca z niego młodzież. Zmienne warunki atmosferyczne bardzo mocno nadwątliły drewnianą konstrukcję, nieprzystosowaną do stałego użytkowania pod gołym niebem. Straszyły ruszające się płyty jezdne na przeszkodach, przegniłe i spróchniałe belki nośne oraz odpadające blachy najazdowe. Przez pęknięcia w płytach gdzie niegdzie przebijały kiełkujące kępki roślin. W niektórych miejscach dziury były wielkości stopy, co zwłaszcza przy lądowaniu po wykonanej ewolucji groziło niebezpieczną kontuzją.
Na szczęście obiekt doczekał się remontu, który ruszył przed kilkoma dniami. - Jesteśmy już po ocenie stanu technicznego urządzeń skate – parku – mówi dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportu Ireneusz Taraszkiewicz. - W ramach prac planujemy wymienić uszkodzone płyty jezdne oraz belki nośne. Profile zostaną dodatkowo pokryte impregnatem grzybobójczym. Ma to powstrzymać ich gnicie i zabezpieczyć przed oddziaływaniem zmiennej pogody. Szacowany koszt remontu wykonywanego przez pracowników MOS - u wynosi 7 – 8 tysięcy złotych. Środki te pochodzą z budżetu miasta.
Komentarze (2)
Dobra wiadomość ...będzie gdzie wykonywać ewolucje na hulajnogach ! :)
A nie można wybudować takiego obiektu jak w Szklarskiej Porębie?