Scania ma trzy działka – jedno stacjonarne i dwa przenośne. W samochodzie mieści się trzyosobowa załoga. Auto wyposażone jest też w aparaty na sprężone powietrze.
- Posiada też tzw. system zraszaczowy, który pozwala na gaszenie podłoża – mówi kapitan Jan Dalidowicz, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP Jelenia Góra.
To przydatne jest np. w sytuacjach, kiedy płonie samolot a wokół niego pali się rozlane paliwo. Scania dojedzie do płonącego samolotu.
Pojazd kosztował 1,4 mln złotych. Z tego 800 tysięcy złotych pochodzi z budżetu państwa, pozostała część – ze składki Komendy Wojewódzkiej, Komendy Głównej PSP oraz samorządów Jeleniej Góry i powiatu jeleniogórskiego.
Przykre, że do zakupu auta nie dołożyły się wszystkie samorządy. Ani złotówki nie przekazali włodarze Szklarskiej Poręby, Karpacza i Piechowic. Szkoda, bo samochód będzie z pewnością gasił pożary także i w tych gminach.
Uroczystość przekazania pojazdu odbyła się wczoraj (piątek) w jednostce PSP przy ul. Sokoliki. Nowa scania zastąpi Jelcza ze zbiornikiem na 6 tysięcy litrów, który służył jednostce wiele lat. Samochód ten jest sprawny, trafi do OSP w Sobieszowie. Strażacy przekazali też używany, ale wciąż sprawny zestaw hydrauliczny do OSP Sosnówka.
To dlatego, że PSP niedawno otrzymało nowy zestaw od WORD-u.
Miejmy nadzieję, że sytuacji w których sprzęt zostanie użyty będzie jak najmniej.
Komentarze (1)
GRatulacje Naprawde Super Auto!!!!