Drogę w okolicach Bolkowa zamknięto w połowie marca. To skutek budowy obwodnicy Bolkowa - wykonawca przebudowuje odcinek drogi nr 5 i buduje skrzyżowanie, które połączy tę drogę i krajową 3 z nową obwodnicą. Wytyczone objazdy są bardzo uciążliwe, a utrudnienia mają potrwać do połowy sierpnia. To zresztą nie koniec problemów, bo drogowcy zapowiadają, że następnym etapem będzie łączenie drugiego końca obwodnicy na wysokości Jeżowa.
Zdaniem samorządowców z Kotliny Jeleniogórskiej taki sposób realizowania inwestycji jest nie do przyjęcia. Jak informuje prezydent Łużniak protest w tej sprawie wysłano do premiera, wszystkich parlamentarzystów z regionu, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasza Żukowskiego
- Nie zgadzamy się na takie traktowanie i żądamy jak najszybszego przywrócenia normalnej komunikacji. Nie wolno utrudniać dojazdu do regionu, który rocznie odwiedza 3 mln turystów, tym bardziej, że wcale nie jest to konieczne – przekonuje prezydent Łużniak. – Mamy doświadczenie w inwestycjach drogowych, prowadzimy dwa takie wielkie przedsięwzięcia. I choć u nas prace realizowane są w trudniejszych warunkach niż w Bolkowie, to i w przypadku robót w Maciejowej, i na Goduszyńskiej ruch nie został wstrzymany, prowadzony jest wahadłowo. Taką samą organizację ruchu powineine zastsować wykoanwca inwestycji w Bolkowie.
Karkonoskich samorządowców poparło też, skupiające szersze grono gmin, Porozumienie Sudety 2000.
Komentarze (19)
Za burmistrza Mirosława Grafa wycina się na dużą skalę zdrowe drzewa w Szklarskiej Porębie.
Widać macie swojego Szyszkę
Temat zastępczy sobie znaleźli. Zajmijcie się prawdziwymi problemami w swoich miastach i poprawcie życie mieszkańców.
Siedzą i pieprzą o farmazonach, a miasta im się rozwalają.
Panie Łużniak, pokonuję trasę Jelenia - Wrocław dwukrotnie w przeciągu tygodnia i nie narzekam
Ty ją pokonujesz znając bardzo dobrze drogę, czy alternatywny objazd, ale turyści niekoniecznie. Zresztą objazdy w naszym kraju często są fatalnie oznakowane - znajdujesz się na rozwidleniu, rondzie, czy skrzyżowaniu nie wiedząc którędy jechać.
Poza tym to nie jakaś boczna droga, którą można sobie zamknąć ani prywatny folwark Bolkowa, tylko główna droga w kierunku Wrocławia. Niech Bolków buduje sobie obwodnicę - popieram, bo rzeczywiście wszyscy jeździli przez miasto, ale nie kosztem mieszkańców regionu i turystów
A gdzie Ty chcesz do tego zapchanego miasta turystów jeszcze ściągać? Tu trzeba pomyśleć o drogach w Jeleniej.
Zootechnik specjalistą od budowy drog i mostów?, wystarczy zrobić rozeznanie na własnym podwórku.
O jejciu, jejciu, tak Łużniak stęka, że trzydzieści kilometrów stąd drogę na 4 miesiące zamknęli i objazd wyznaczyli, tymczasem nie widzi tego co się dzieje u niego na podwórku!?W samej Jeleniej remont niewiele ponad kilkometrowego odcinka ulicy Łomnickiej ciągnie się już pół roku i ma potrwać jeszcze 2,5 miesiąca, a podobno pierwotnie miał się skończyć do końca marca tego roku!?
ej no weś, mielismy nie pisać na ten temat! tego nie bylo w charmonogramie!powiem Panu Piotrkowi i ci nie zapłaci!
Popieram sprzeciw i postulaty obu Panów. Drogi w Maciejowej też nie są zamknięte, tylko istnieje ruch wahadłowy. Bolków nie jest pępkiem świata, bo buduje obwodnicę, by kierować samochody po bezdrożach długim objazdem. Dziwi mnie, że mogą sobie ot, tak zamknąć drogę na kilka miesięcy bez żadnych konsekwencji.
Taa i przez ten ruch wahadłowy w Maciejowej w korkach czasem trzeba było stać nawet grubo ponad godzinę, a w Bolkowie osobówki do 3,5 tony mogą kierować się na Wolbromek i wracają w Sadach Dolnych na drogę na Wrocław.W drugą stronę odwrotnie i nadkłada się ledwie kilka kilometrów i niecałe 10 minut jazdy bez stania godzinę w kilometrowych korkach.
Ty to wiesz, ale turyści i przyjezdni tego nie wiedzą. Oni niekoniecznie wiedzą o zablokowanej drodze, a GPSy też potrafią pokierować po najgorszych drogach. Totalne zablokowanie przejazdu nie jest rozwiązaniem. Tak już jest, że jak się buduje, to powstają korki, ale by blokować główną drogę do Wrocławia to totalna kpina z nas wszystkich.
Dokladnie! My i prezydent chcemy żeby było jak było!
Mirosław Graf - fikołek do przodu i fikołek do tylu , czyli koniec snów o potędze Szklarskiej Poręby.Burmistrz na miarę mieszkańców tej upadłej mieściny.
Niech się martwią właściciele apartamentowców i gestorzy pozostałej bazy turystycznej.Zwykłemu mieszkańcowi kotliny jeleniogórskiej kapeluchy są potrzebne do niczego.
Z Łużniaka i Grafa to są włodarze jak z koziej d..y trąba. Zwykłe Dyzmy- karierowicze, typowe cwaniaki ze stronnictwa pruskiego!
Burmistrz Graf ze Szklarskiej Poręby uważa, ze kiedyś był wybitnym sportowcem. To gdzie są jego medale z olimpiady, mistrzostw świata ? Nie ma żadnych medali. Graf był bardzo kiepskim sportowcem. Taka jest prawda.