Śledczy zarzucali Jerzemu Bigusowi, zastępcy dyrektora Miejkiego Zarządu Dróg i Mostów, Andrzejowi Mellerowi – wykonawcy inwestycji oraz kierownikowi budowy Edwardowi Matorynowi, że podczas budowy wielokrotnie dochodziło do odstępstw od projektu i użycie materiałów gorszej jakości. Miasto miało stracić na tym ponad 200 tys. złotych
Materiały zastępcze użyte podczas budowy nie były gorszej jakości, a ich trwałość często była wyższa od zaproponowanych w projekcie – tak najkrócej można podsumować orzeczenie sądu pierwszej instancji. Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożyli byli radni – Eugeniusz Piotrowski i Robert Prystrom. Osobne - także ówczesny prezydent Józef Kusiak. Ale prezydent, jako urzędnik nie występował w procesie w roli oskarżyciela posiłkowego.
- Od początku nie miałem sobie nic do zarzucenia. Wszystko zostało wykonane zgodnie ze sztuką. Rozliczałem budowę obowidnicy pólnocnej za 450 milionów złotych i nie było zadnych nieprawidłowości, więc nie mogło ich być przy inwestycji półtoramilionowej – powiedział nam usatysfakcjonowany orzeczeniem Jerzy Bigus.
Dziś ścieżka rowerowa na Perłę Zachodu jest w fatalnym stanie, głównie z powodu ruuchu ciężkiego sprzetu, który zaopatrywał budowę elektrowni wodnej. Resztę dopełnili wandale.
- Jezdnia jest popękana, ale warto zauważyć, że mimo sporego ruchu bardzo ciężkiego sprzętu zniszczenia nie są znaczne, a przecież droga nie była przewidziana pod takie obciążenie. To pokazuje, że ścieżka została dobrze wykonana – dodaje J. Bigus.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...