Stadion jest remontowany od około dwóch miesięcy. Robotnicy natknęli się na kłopoty: po rozkopaniu płyty głównej okazało się, że pod nią regularnie gromadzi się woda. Prace na krótko przerwano. Najprawdopodobniej inwestor będzie musiał zrobić dodatkowe zabezpieczenia, by woda nie gromadziła się w tym miejscu.
Okazuje się bowiem, że stadion mieści się na terenie dawnego koryta rzeki Bóbr. Projektant najwidoczniej nie przewidział, że woda wciąż może pojawiać się w tym miejscu.
- Przy każdej inwestycji spotykamy się z różnymi nieprzewidzianymi sytuacjami. To nie jest jakiś znaczący problem – zapewnia Hubert Papaj, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. - Brak zimy w grudniu i na początku stycznia spowodował, że pewne prace były wykonane szybciej, niż planowano. Dlatego nie powinno to spowodować wydłużenia terminu oddania tej inwestycji.
Jak dodał, profesjonalny wykonawca, jakim jest firma Tamex, z pewnością sobie z tym kłopotem poradzi. Pytanie tylko, czy nie podroży to inwestycji? – Za wcześnie, by na ten temat mówić, na bieżąco spotyka się rada budowy i takie problemy są rozwiązywane. Na dzień dzisiejszy takich sygnałów nie mamy – mówi.
Komentarze (12)
jak to Papaj nie przewidział tych kłopotów? Nawet nie potrafi odróżnić inwestora od wykonawcy. Przecież miasto jest inwestorem, a firma Tamex jedynie wykonawcą(da chyba radę - nomen omen - z zatamowaniem tej stadionowej rzeki)
zrobić lodowisko :-)
zrobić lodowisko :-)
zrobić lodowisko :-)
zrobić lodowisko :-)
A gdzie było rozpoznanie geologiczne? Próbne odwierty, kiedyś kopało się doły ,
Już w tym roku euro 2012 , a oni zaczynają remont stadionu , idzie jeb..ć ze śmiechu.
Nareszczie się wyjasniło dlaczego chłopaki z MKS Karkonosze tak kiepsko grali - na żyle wodnej ciężko im szło.
po co komu ten stadion? chyba, że wróci święto 1 maja, będzie skad przemawiać do wiernych.
Totalna porażka tyle można na ten temat powiedzieć!!!!!!!!!!! Kolejne pieniądze ida się ..............!!!
teren stadionu i szkoły zajmowała kiedyś poczta nimiecka jeszcze konna. Na terenie stadionu były stajnie ipowozownia. Niemcy wodnisty teren odwodnili awodę odprowadzili do Bobru. Pierwsza dewastacja melioracji-wy scig pokojui remont murawy , druga kolektor ściekowy wzdłuz ul powstańców śl i złotniszej, trzecia budowabudynku mieszkalnego w miejscu szkoły. W deszczowe dni woda z rur drenażu tryskała na trzy metrydo bobru.tak bylo jeszcze w1990r.ażdo 2000.