
Radość radzimowian nie trwała długo. W 36. minucie po szybkiej wymianie piłki pomiędzy Kamilem Patynko i Stanisławem Miziołem ten ostatni ograł obrońców Cosmosu (oczekiwali odgwizdania spalonego) i zaliczył kontaktowego gola. W 42. minucie młody Kamil Patynko z rzutu wolnego z 30 metrów wyrównał na 2:2 posyłając futbolówkę techniczym strzałem w samo okienko. Źle ustawiony w bramce Janusz Rychczyński nie sięgnął piłki. W drugiej połowie pomimo falowych ataków z obu stron i kilku dogodnych sytuacji, żadnej z ambitnych i walecznych drużyn nie udało się zmienić wyniku. Remis premiuje lidera z Olszyny. Po wysokim 4:1 zwycięstwie ze Skalnikiem w Rębiszowie piłkarze Olszy mają dwa punkty przewagi nad Cosmosem i trzy nad Kwisą. W ostatnich trzech seriach zapowiada się super ciekawa rywalizacja o jedno miejsce premiowane grą w okręgówce.
W niedzielę komplety punktów zdobywali przyjezdni. Wygrali pięć spotkań. Największa niespodzianka to dobra postawa Chmielanki w Platerówce. Honor gospodarzy uratował sulikowski Bazalt, który z 1:2 „wyciągnął” wynik na 5:3. Sprawę ułatwiła kontuzja bramkarza z Radostowa Radosława Śmigiela. Jego zastępca zaliczył trzy kiepskie interwencje. Z kłopotami kadrowymi dobrze poradził sobie trener Pogoni Markocice Marek Małkiewicz. Choć za czerwoną kartkę w 70. minucie musiał opuścić boisko cieszył się z wyjazdowej wygranej 4:1 z Jaśnicą Opolno Zdrój w derbach gminy Bogatynia i ze swojej wcześniejszej decyzji. Między słupkami postawił rezerwowego bramkarza Zbigniewa Tyszkiewicza. Pierwszy klubowy goalkiper Jarosław Czekański zagrał jako napastnik i zdobył gola na 1:1. To drugie jego trafienie w tym sezonie.
Nie było sensacji w derbach leśniańskiej gminy. Piłkarze Włókniarza łatwo pokonali spadkowicza, LKS Świecie. Pomimo twardej walki zespołu WKS-u Działoszyn na małym boisku w Krzewinie, „planowym” zwycięstwem beniaminka z Jędrzychowic zakończyły się derby powiatu zgorzeleckiego.
Komentarze (1)
od kiedy zawidów gra w A klasie