Kolegium Elektorów zajęło się sprawą po tym, jak senat uczelni (9 głosami na 15) złożył wniosek o odwołanie prof. dra hab. Mariana Ursela z funkcji rektora. Na dzisiejszym decydującym Kolegium Elektorów rektor wygłosił oświadczenie, elektorzy nie mieli możliwości zabrania głosu. Decyzja elektorów (głosowanie było tajne) uprawomocni się w ciągu pięciu dni. W tym czasie mogą wpłynąć jeszcze protesty w sprawie głosowania.
Rezultat głosowania elektorów ucieszył rektora Mariana Ursela umiarkowanie. - To wynik, który pozwala kontynuować pracę, choć byłoby lepiej, gdybym miał większą akceptację – komentował krótko po spotkaniu elektorów. Czy wywołana dyskusja na temat sposobu zarządzania uczelnią, przy okazji próby odwołania rektora, zmieni coś w podejściu prof. Ursela do sprawowanej funkcji? - Tak, będę bardziej stanowczy, kategoryczny. Będę wymagający i konsekwentny – zapowiedział, dodając, że nie planuje żadnego rewanżu na inicjatorach zmian na najwyższym uczelnianym urzędzie.
Komentarze (47)
Rektorem powinien zostać radny Ireneusz Łojek (PiS) z Jeleniej Góry.
Był przecież kiedyś nauczycielem w Sobieszowie. Fakt, że był bardzo kiepskim nauczycielem, ale może zdążył się poprawić.
Radny Irek Łojek nie wychyla się.
Cichcem dietę radnego bierze i nie wypowiada się do mediów.
Jakby czegoś bał się.
Radny Łojek na rektora Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej?
Wtedy ta uczelnia zbankrutowałaby.
Wstyd! 7 osób było przeciwnych Rektorowi i nie nie daje mu to nic do myślenia??? Ciekawe, jak sobie wyobraża dalsze kierowanie uczelnią...
Oby Rektor zaprowadził teraz na Uczelni konkretny porządek. Buntownikom już dziękujemy!
Poszaleli, pomarzyli, popłynęli. Szkoda, że "Buntownicy" narazili na szwank osobę Pana Rektora i wizerunek własnej uczelni. WSTYD SZANOWNI NAUKOWCY!Jaki przykład daliście młodzieży? Czy wyciągniecie wnioski z własnej bezmyślności i braku szacunku do przełożonych?
Psy szczekają a karawana idzie dalej. Panie Rektorze, czas teraz wyciągnąć konsekwencje wobec osób które doprowadziły do tej całej chorej sytuacji.
To wstyd , że dorośli ludzie nie potrafią załatwiać poważnych spraw z klasą . Wciągają do tych brudnych rozgrywek młodzież akademicką . Ciekawe czy BUNTOWNICY wyciągną z tej lekcji jakieś wnioski , jeśli mają odrobinę honoru i przyzwoitości to powinni przeprosić Rektora i złożyć rezygnację z pełnionych funkcji. Życzę Rektorowi aby w przyszłości , dobierał sobie bardziej odpowiedzialne grono dydaktyków. Niech żyje KARKONOSKA !
Do mgr: 'Odpowiedzialne" grono dydaktyków = MIERNE, ALE WIERNE!
Ludzie, wy naprawdę nie widzicie, co się dzieje? W głosowaniu bierze udział dziesięciu elektorów, aż siedmiu jest za odwołaniem rektora! Muzyczne Radio podało, że wcześniej rektor odwołał przewodniczącego komisji wyborczej! Ruszcie głowami. Przecież to manipulacja. To rektor powinien ustąpić ze stanowiska. Jak to możliwe, że ludzie, którzy go wybrali chcą go teraz odwołać? Nie znam się na przepisach uczelnianych i nie rozumiem sytuacji, w której zdecydowana większość jest przeciw rektorowi, to on nadal zostaje na stanowisku? Dlaczego aż ośmiu miało go odwołać? Czy ktoś może to normalnie wyjaśnić? W każdym razie, wstyd panie rektorze, jak pan mógł doprowadzić do sytuacji, że ludzie przestali panu ufać? Gdyby pan, zamiast przyklejać się do stołka, miał odrobinę godności, to sam powinien pan podziękować za pełnioną funkcję i wrócić do siebie. Uczelnia jest przeciw panu. Nie widzi pan tego? Na siłę pan pozostanie? No to gratuluję! A co pan obiecał tym trzem, którzy byli za panem?
A ja przypominam tylko, że z tym rektorem od początku było coś nie halo. Nie wygrał w pierwszej turze wyborów, został wciśnięty na siłę. Wtedy jednym głosem przeszedł, a teraz jednego głosu zabrakło żeby go wysadzić. Mógłby robić w reklamach kleju-mocno się trzyma.
Jesteś taka sama jak ci co byli za odwołaniem. Tylko pienić się potrafisz. Nic nie wiesz, nie znasz sprawy a do powiedzenia masz jak widzę najwięcej. Dlaczego musiało być za 8 osób? Bo tak stanowi ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym! A dlaczego chcą odwołać rektora? Bo już jest ktoś kto szykuje się na jego miejsce i zapytaj raczej co tej 7 co była za odwołaniem zostało obiecane. Zapytaj tez jak torpedowane są wszystkie działania rektora. Jak już posiądziesz ta wiedzę wypowiadaj się.
[quote=Oburzona]Jesteś taka sama jak ci co byli za odwołaniem. Tylko pienić się potrafisz. Nic nie wiesz, nie znasz sprawy a do powiedzenia masz jak widzę najwięcej. Dlaczego musiało być za 8 osób? Bo tak stanowi ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym! A dlaczego chcą odwołać rektora? Bo już jest ktoś kto szykuje się na jego miejsce i zapytaj raczej co tej 7 co była za odwołaniem zostało obiecane. Zapytaj tez jak torpedowane są wszystkie działania rektora. Jak już posiądziesz ta wiedzę wypowiadaj się.[/quote]
Ja prosiłam o normalne wyjaśnienie. Z tonu Twojej wypowiedzi przebija agresja i brak merytoryczności. Ja uważam, że człowiek, który z trudem wlazł na stołek, a teraz większość nie chce z nim pracować, to powinien ustąpić sam.
Rektor przeszedł jednym głosem, bo toczyła się walka między wydziałami i każdy chciał jak najwięcej dla siebie ugrać. Nie był ważny pomysł na uczelnie, tylko ważne było, żeby "swój" wygrał.
Druga sprawa jest taka, że plany pewnej osoby (która sama rektorem zostać nie może) były takie, żeby mieć na tym stanowisku kogoś, kim będzie można łatwo sterować, ale jak widać owa osoba pomyliła się i stąd cały bunt. Problem jest jeszcze taki, że banda buntowników uczepiła się malutkiej i słabiutkiej uczelni, porobiła ledwo doktoraty (i pod tym względem czy też pod względem osiągnięć nawet nie ma startu do obecnego rektora), ale mniemanie o sobie mają, jakby przyjechali do Jeleniej Góry co najmniej z UW albo UJ i wszędzie wokół widzą winę tylko nie w sobie.
A profesor Ursel - jest mi go szkoda, bo to poważny i ceniony naukowiec, a wszedł w to szambo i musi toczyć wojny z nieudacznikami o swoje dobre imię.
Prawda z drugiej strony jest taka, że jak buntownicy dojdą do władzy to znów dojdzie do sytuacji, gdzie stworzone za duże pieniądze studio radiowe zamiast uczyć studentów, stoi kilkanaście puste, bynajmniej nie z ich winy, bo uczący się studenci przecież powinni zrobić medium co najmniej na skalę radiowej Trójki.
Ośmiu ale nie tak wspaniałych jak by się mogło wydawać. Zachciało się rządzić! Nie udało się! A było tak blisko. Szkoda, że w swojej chorej wyobraźni zapomnieli o przyzwoitości i honorze.
Jak rządzi widać,uczelnia w zaniku,przerost kadry,studentów brak i wieczna pani administrator.Może czas aby ministerstwo zwykłej kontroli dokonało.
Tak czytam artykuł i te wasze komentarze, i wyciągam kilka wniosków:
rektor - swoisty Rzepiór, profesor, nieudolny zarządca, z którym nie chce współpracować większość senatu, ale który nie ma dość ambicji, żeby to całe towarzystwo kopnąć w cztery litery i wrócić na swój Uniwersytet;
opcja broniąca rektora (czyli takiego starego układu) jest jak gniazdo szerszeni, zaślepionych wściekłością i rzucających się do gardła każdemu, kto się ośmieli wyrazić inne zdanie (zapanujcie nad swoimi emocjami, to można leczyć);
sołtysówka-carycówka, która miast przyciągać studentów rozlewa się po forach internetowych;
taki mały zamordyźmik w mało znaczącej szkółce, który jest reliktem przeszłości;
No Czarku, opcja broniąca rektora jest opcją bardzo spokojną, do gardła to rzucali się senatorzy, przeciwni Panu rektorowi, na każdym senacie. Dwie Panie dziekanki urządzały swoisty teatr nie dopuszczając nikogo do głosu
O Anonimie1, widzę, że znasz dobrze sprawę. Przeczytaj zatem post Oburzonej i powiedz sam, czy nie zieje nienawiścią.
O Anonimie1, widzę, że znasz dobrze sprawę. Pewnie uczestniczyłeś w tych senatach. Przeczytaj zatem post Oburzonej i powiedz sam, czy nie zieje nienawiścią. Nie stawiałabym obu pań w jednym rzędzie, różnią się od siebie znacznie. A to, że występują oznacza, że nie godzą się z rzeczywistością.
prawda jest taka ze rektor za długo tolerował dzialania na szkode uczelni w wykonaniu wiadomej grupy osob,decyzje personalne jakie zapadły ostatnio to droga do oczyszczenia atmosfery i powrotu normalności na uczelnię..
Nie widzę ziania nienawiścią a tylko suche fakty. A o tym co się działo na senatach wie wiele osób, mimo, ze w nich nie uczestniczyły. To nie były tajne obrady przy zamkniętych drzwiach.
Wytłumaczcie w jaki sposób osoba która jest na uczelni DWA RAZY w TYGODNIU,
może właściwie zarządzać przedsięwzięciem wielkości szkoły wyższej. Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek szef pozwalał sobie być w firmie 2 razy w tygodniu i puszczać wszystko samopas.
W dobie INTERNETU można zarządzać różnymi firmami nawet z drugiego końca świata. Wszystko zależy od odpowiednio dobranego zespołu kierowniczego (kompetencja, rzetelność, uczciwość). Tego wszystkiego niestety zabrakło przegranym. To smutne, w jaki sposób przedstawili własną uczelnię w mediach. Wstyd. Wątpię, czy ktokolwiek będzie za tymi paniami tęsknił.
[quote=k T]W dobie INTERNETU można zarządzać różnymi firmami nawet z drugiego końca świata. Wszystko zależy od odpowiednio dobranego zespołu kierowniczego (kompetencja, rzetelność, uczciwość). Tego wszystkiego niestety zabrakło przegranym. To smutne, w jaki sposób przedstawili własną uczelnię w mediach. Wstyd. Wątpię, czy ktokolwiek będzie za tymi paniami tęsknił.[/quote]
Czy z twojej wypowiedzi można wnosić, że obie panie pożegnały się ze stanowiskami? Czy pożegnały się z pracą w ogóle? Kiedy to nastąpiło? Przed, czy po głosowaniu?
"W dobie INTERNETU można zarządzać różnymi firmami nawet z drugiego końca świata."
Tak? Zacząłem się zastanawiać - po co dyrektorzy firm, kierownicy zakładów w ogóle przychodzą do pracy... Wszystkim mogliby kierować z domu lub z Afryki :)
Śmieszne...
Rektorami większości Uczelni są profesorowie i typowi naukowcy a nie doświadczeni specjaliści od zarządzania. Rektor nie musi być na Uczelni 5 dni w tygodniu tylko może delegować uprawnienia w ręce zaufanych i doświadczonych współpracowników - specjalistów od zarządzania. Tak właśnie można rządzić będąc na Uczelni dwa razy w tygodniu. Zresztą poprzedni Rektorzy mimo że byli częściej na Uczelni rządzili w podobny sposób. Całe zarzewie buntu to niespełnione ambicje jednej Pani Dziekan i chęć zemsty na pewnych osobach łącznie z Rektorem który nie chcąc wykonywać jej poleceń stał się niewygodny. Im nie chodzi o interes Uczelni tylko o odwet i władzę. Osoby które nigdy nic dla uczelni nie zrobiły, nie pozyskały ani złotówki, osoby które ostentacyjnie publicznie powiedziały że nie są zainteresowane zmniejszeniem kosztów kształcenia (choć te są kilkukrotnie wyższe niż na innych podobnych Uczelniach) mają chęć na stanowiska i tylko o to im chodzi!
Do Czarka i reszty Państwa.
Jedna z tych Pań dostała zwolniona dyscyplinarnie dzień przed głosowaniem.
O fakcie tym elektorzy zostali poinformowani telefonicznie przez "życzliwą"
pracownicę biurową czytaj: dostali ostrzeżenie - Ty możesz być następny!
Takie są metody postępowania Pana rektora.
Bez komentarza.
To, co napisała Zdegustowana jest przerażające i porażające! Okrywa hańbą nazwisko naukowca wielkiego formatu, jakim jest Pan rektor. Metody zamierzchłej epoki!
Potwierdzam to co napisała Zdegustowana. Dodam tylko że rektora zaciekle bronią związki zawodowe ZNP, którym pomyliło sie, kogo maja reprezentować i w których nie ma ani jednego nauczyciela tylko sami pracownicy administracji szkoły. Co na to centrala ZNP?.
I tu się mylisz pani Zdegustowana. To pani wysłana na zieloną trawkę zastraszała i mąciła. Przecież to wszystkim wiadomo nie od DZISIAJ!!!
O co się spieracie?Ta uczelnia i tak nie ma prawa bytu z powodu braku studentów.
Zwolniona dyscyplinarnie Pani nie powinna piastować wyższego stanowiska na Uczelni niż Kierownik Centrum Praktyk a i pracując tam przysporzyła studentom masę problemów. Zapytajcie studentów o jej stosunek do nich. Doktorat zrobiła tylko dzięki rektorowi którego gdy stał się dla niej niewygodny chciała go sama zastąpić... to daje do myślenia.
Zdegustowana uważasz ze coś tam wiesz ale niestety mijasz się z prawda. Niech nie zabierają głosu osoby które wiedzę posiadają z trzeciej ręki. A co do ZNP to znowu namieszała zwolniona Pani. To ona będąc prezesem ZNP chciała zwalniać ludzi i została ze związków wywalona. Kazała pózniej zrezygnować z członkowstwa całej reszcie wykładowców trzymając swój zamordyzm. Całe zło obecnej sytuacji wzięło się od niej. Ona ma niesamowity wpływ na ludzi mogłaby prowadzić sektę bo część ludzi wierzy jej we wszystko. To pewnego rodzaju fenomen.
Zdegustowana uważasz ze coś tam wiesz ale niestety mijasz się z prawda. Niech nie zabierają głosu osoby które wiedzę posiadają z trzeciej ręki. A co do ZNP to znowu namieszała zwolniona Pani. To ona będąc prezesem ZNP chciała zwalniać ludzi i została ze związków wywalona. Kazała pózniej zrezygnować z członkowstwa całej reszcie wykładowców trzymając swój zamordyzm. Całe zło obecnej sytuacji wzięło się od niej. Ona ma niesamowity wpływ na ludzi mogłaby prowadzić sektę bo część ludzi wierzy jej we wszystko. To pewnego rodzaju fenomen.
Wow zawrzało!
Max ja jej nie bronię, każdy wie jaki miała stosunek do ludzi. Chciałam Wam tylko napisać w jaki sposób postąpił "wielki wódz"
Zocha coś tam wiem :)W końcu pracuję w tym bałaganie. Z przerażeniem obserwuję co się tam dzieje.
Niedługo ze zwolnienia wraca "ster" i wtedy się będzie działo. Gotowy materiał do kabaretu.
Ja też pracuje. Owszem postąpił ale w końcu pokazał gdzie jest miejsce takich ludzi. A co was tak to dziwi i szokuje? Należało się. Uwierzcie, dużo się tego nazbierało. Kto tu pracuje, ten wie jakie to klimaty w wydziale humanistycznym. Wiec nic dziwnego,ze od miecza ginie. A poza tym jeszcze wiosna, czas na dalsze porządki! bo lista długa...
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary g****e,
Wnet i tak .............."
Rektor jest tylko "pionkiem"
Karty rozdaje inna!
Masz całkowitą rację Jakajakaja. W dodatku ten człowiek myśli, że cokolwiek znaczy, że ma coś do powiedzenia (oprócz przepisu na racuszki). "Królowa" powróci z pantofelkiem w pogotowiu...i obaj chłopcy grzecznie pod niego wejdą.
Tak będzie jak piszesz. Przecież to stary utarty schemat działania tej szkoły. Na mieście i tak dawno mówiło się, że KK to szkoła jednej pani z lewicy. Ale tak źle jeszcze nie było, zwłaszcza gdy prorektorem (z łapanki) jest wojskowy emeryt o zacięciu dyktatorskim. Niedługo przyjdą wszystkie oceny PKA i zostaną same władze administracyjne. Czy może właśnie o to chodzi? Kabaret już jest - w październiku będzie dramat, bo ktoś w tym wszystkim zapomniał o dydaktyce i studentach!
Czyli lwica lewicy kończy kabaret.
Wszystko w białych rękawiczkach. Oficjalnie ona jest "czysta".
Panie rektorze, a może warto wyciągnąć wnioski z zeszłorocznych wyborów i czwartkowego głosowania i po prostu wrócić do tego co Pan potrafi robić?
Nie pchaj się na afisz jeśli nie potrafisz...
Do Brawo Ita. Niepotrzebnie sadzisz się na wyżyny sarkazmu! Kim jesteś, że obrażasz mądrych ludzi. Na pewno myślisz, że lepiej poradziłabyś (poradziłbyś) sobie na stanowisku prorektora. Widać nie docenili twoich zdolności. Więcej przyzwoitości w ocenie innych.
Brawo Ita, dziękuję za mądre słowa. Szczególnie te, dotyczące pro. Gdyby wziął się do porządnej roboty, to i rektor by dał radę. W zasadzie to głównie jego wina, a właściwie jego EGO. I tak tylko "kamieni kupa" - cytując klasyka.
Hej, wszyscy żądający zwolnienia "buntowników", tracicie instynkt samozachowawczy! To na studentów i nauczycieli ministerstwo przysyła pieniążki :) Uwaga, powtarzam! Na studentów i nauczycieli!!!
Zapomniałaś różyczko zaznaczyć, że im większa ilość nauczycieli akademickich, dla których ta uczelnia nie jest jednostką macierzystą, tym bardziej zmniejszają się dotacje z ministerstwa.
Nie chodzi o jednostkę macierzystą a o podstawowe miejsce pracy w rozumieniu ustawy- czyli na pierwszym miejscu na pełnym etacie.