Miasto zostanie podzielone na kwartały, a do nich będą przypisani konkretni strażnicy. – Będą odwiedzać „swoje” ulice, przedstawiać się lokatorom, zasięgać informacji o najważniejszych problemach, którymi – zdaniem mieszkańców – powinna się zająć w tych konkretnych miejscach Straż Miejska – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry, który zdecydował o zmianie. – Mieszkańcy otrzymają podczas tych wizyt np. informację z numerami telefonów do straży, by mogli prosić o interwencję.
Komentarze (9)
Może wszystkich przypisać do ul. Podchorążych 15?
W pewnym mieście gdzieś na prerii krańcach jeden szeryf przypadał na jednego mieszkańca. Wzorując się na dzikim zachodzie, teraz niedługo w Jeleniej Górze jeden strażnik będzie przypadał na jednego mieszkańca. Co jeszcze wymyślą ,żeby pokazać jak są niezbędni i żeby ich nie zlikwidowali?
Obywatelu spij spokojnie, ZOMO z kamerkami czuwa
ZLIKWIDOWAĆ! tyle mam do powiedzenia w tym temacie.
zrób przysługę i się sam zlikwiduj zanim ktoś to zrobi.
Niech Straż Miejska zajmie się likwidacją samej siebie... Może czas na referendum ws. likwidacji Straży Miejskiej?
zrób przysługę i się sam zlikwiduj zanim ktoś to zrobi.
Ja zapraszam strażników na Zabobrze. Okolice ul. Kolberga przy dobrej pogodzie wieczorami są imprezy.
Na baraki za jelfą i pekin będą chyba w pięciu chodzili skoro boją się interweniować w bijatykach pod baniakami/orientem w weekendy.